Mecz zwrotów akcji. Thriller w Iławie rozstrzygnięty dopiero po tie-breaku
W jedynym niedzielnym spotkaniu Indykpol AZS Olsztyn dopiero po tie-breaku pokonał GKS Katowice w meczu 18. kolejki PlusLigi. Najlepszym zawodnikiem batalii w Iławie został rozgrywający gospodarzy, Jan Firlej.
Po wyrównanym początku świetną serię zanotowali goście, którzy zdobywając pięć punktów z rzędu zniwelowali stratę i wyszli na prowadzenie. Zespół z Katowic otrzymał dwie okazje do zakończenia premierowej odsłony, jednak żadnej z nich nie wykorzystał. Olsztynianie doprowadzili do remisu i po asie serwisowym Robberta Andringi oraz skutecznym bloku Mateusza Poręby zgarnęli pierwszego seta.
Kolejna partia rozpoczęła się podobnie do poprzedniej. Po wyrównanej bitwie ostatecznie okazję na podwyższenie prowadzenia w meczu otrzymał Indykpol AZS Olsztyn. Błąd w polu serwisowym popełnił Torey Defalco i ponownie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była gra na przewagi. Tym razem więcej zimnej krwi zachowali katowiczanie, którzy po ataku Tomasa Rousseauxa wyrównali stan spotkania.
Obraz gry zdecydowanie zmienił się w trzecim secie, już w połowie goście odskoczyli na sześć punktów. Drużyna z Katowic w końcówce powiększyła jeszcze przewagę i zdecydowanym zwycięstwem zapewniła sobie minimum jedno "oczko" do ligowej tabeli. Wyjście na prowadzenie w spotkaniu przypieczętował swoim piątym asem serwisowym Gonzalo Quiroga.
Kolejna odsłona meczu przypominała poprzednią, jednak tym razem przewagę w połowie zbudowali olsztynianie. Gospodarze tak jak wcześniej rywale kontrolowali przebieg gry do samego końca i po asie serwisowym Taylora Averilla również zapewnili sobie przynajmniej jeden punkt do tabeli PlusLigi. O tym, kto zwycięży w Iławie zadecydować musiał tie-break.
Decydującą partię lepiej rozpoczął Indykpol AZS Olsztyn, który po skutecznym ataku Karola Butryna odskoczył na trzy punkty (6:3). Ich szybko wypracowana przewaga okazała się kluczowa, bowiem goniący katowiczanie nie byli nawet w stanie doprowadzić do remisu. Spotkanie zakończyło się po akcji gospodarzy, którą skończył Robbert Andringa. Olsztynianie zdołali odwrócić losy meczu i ostatecznie odnieść końcowy sukces w Iławie.
Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice 3:2 (26:24, 26:28, 16:25, 25:17, 15:12)
Indykpol AZS: Andringa, Poręba, Firlej, DeFalco, Averill, Butryn, Gruszczyński (libero) oraz Jakubiszak, Król, Siwczyk, Bakiri, Ciunajtis (libero)
GKS: Quiroga, Hain, Ma'a, Rousseaux, Kania, Jarosz, Mariański (libero) oraz Drzazga, Domagała, Lewandowski, Kogut, Szymański, Ogórek (libero)
MVP: Jan Firlej (GKS Katowice)
PlusLiga 2021/2022
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 26 | 22 | 4 | 72:22 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 65 | 26 | 22 | 4 | 70:25 |
3 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 60 | 26 | 21 | 5 | 72:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 47 | 26 | 17 | 9 | 56:45 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 45 | 26 | 14 | 12 | 55:44 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 41 | 26 | 14 | 12 | 51:45 |
7 | Trefl Gdańsk | 36 | 26 | 12 | 14 | 48:49 |
8 | GKS Katowice | 36 | 26 | 12 | 14 | 49:54 |
9 | Projekt Warszawa | 36 | 26 | 12 | 14 | 47:55 |
10 | KGHM Cuprum Lubin | 26 | 26 | 8 | 18 | 42:63 |
11 | Bogdanka LUK Lublin | 24 | 26 | 8 | 18 | 36:62 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 24 | 26 | 7 | 19 | 34:63 |
13 | Enea Czarni Radom | 21 | 26 | 7 | 19 | 29:65 |
14 | PSG Stal Nysa | 20 | 26 | 6 | 20 | 34:66 |
Przeczytaj także:
Niespodziewana porażka lidera
Polacy wrócili do gry w lidze japońskiej. Fenomenalne statystyki Bartosza Kurka