ME siatkarek. Jacek Nawrocki zabrał głos po meczu. "Nie ma mowy o tym, żeby był spokój"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski pokonała Ukrainę 3:1 w 1/8 finału mistrzostw Europy kobiet. W meczu pełnym walki widać było nerwowość po obu stronach. Jacek Nawrocki podkreśla, że nie ma mowy o spokoju, gdy turniej jest na etapie fazy pucharowej.

Polki pokonały Ukrainę, choć początek meczu nie ułożył się po myśli naszych zawodniczek. W pierwszym secie, to rywalki były wyraźnie lepsze, wygrywając 25:21. Później Polki obudziły się i grały zdecydowanie lepiej. W całym meczu trzeba było mieć cierpliwość, gdyż chwilami wymiany były długie. Wojnę nerwów lepiej zniosły nasze zawodniczki.

- To jest faza pucharowa. Ten, kto przegrywa, odpada z turnieju. Nie ma mowy o tym, żeby był spokój. Wiadomo było przed meczem, że będzie nerwowo i tak było w rzeczywistości. Ukrainki, podobnie jak my, też bardzo mocno wierzyły w zwycięstwo. Na tę nerwowość mieliśmy chyba bardziej kompletny zespół. Dzisiaj korzystając z 12 bądź 13 zawodniczek pokazaliśmy, że jesteśmy prawdziwą drużyną - mówił po meczu selekcjoner Jacek Nawrocki w rozmowie z Polsatem Sport.

Kluczem do zwycięstwa były zmiany dokonane przez Jacka Nawrockiego. Nasz zespół zaczął zdecydowanie lepiej grać, gdy na boisku pojawiły się Malwina Smarzek oraz Martyna Czyrniańska. Szczególnie ta druga zasługuje na wyróżnienie, gdyż pokazała olbrzymią dojrzałość siatkarką, a dopiero w październiku skończy 18 lat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

Skuteczne zmiany i różne sposoby gry w ataku okazały się lekiem na gorszą dyspozycję Magdaleny Stysiak - W ataku bardzo rotowałem zawodniczkami, co było widać podczas meczu. To już nie chodzi o zmianę jeden do jeden, lecz o odciągnięcie uwagi od Magdy Stysiak. Później myśleliśmy, by bardziej grać środkiem. Z naszej strony było dużo sposobów na atak - podkreślił Nawrocki.

- Ukrainki przytrzymały Magdę, ale cieszę się z tego, że Malwina po wejściu na boisko pociągnęła to spotkanie. Martyna Czyrniańska także zrobiła sporo dobrego. Przy zmianie rozgrywających był taki moment, że Julia Nowicka również dodała sporo jakości. Zmiany w tym spotkaniu okazały się bardzo udane - zakończył trener kadry.

Czytaj także: ME siatkarek. "Na Turcję takie granie nie wystarczy". Komentarze po wygranej Polek z Ukrainkami Czy tym wpisem Vital Heynen właśnie pożegnał się z kadrą Polski?!

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Trener33
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kibicuję ile się da... ale Rady Trenera są na poziomie gry plażowiczów na plaży. Z dziewczyn, które kiedyś dobrze się zapowiadały zostały RESZTKI! Atakujące (2) potrafią trafić w piłkę uderzają Czytaj całość
avatar
wodnik64
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Teee..... Wywrocki! Jeszcze jest czas! Jeszcze jest szansa na ogranie Turczynek! Jedż już sam do Polic a kadrę zostaw Kawce- ten się cokolwiek zna na siatkówce.....może jeszcze zdoła zniwelowa Czytaj całość
avatar
sokół1945
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kiedy w końcu zmiana trenera?  
avatar
gawor
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dla mnie to i tak sabotażysta, za to co się działo w pierwszym secie.  
avatar
Przemek Janowski
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czy ten gość nie widzi, że jeśli dziś po drugiej stronie siatki miałby drużynę, która choć trochę umie grać w siatkówkę, to przegrałby z kretesem w trzech setach? Z czego on się cieszy? Przecie Czytaj całość