Liga Narodów. Bartosz Kurek: Jestem dumny z tej ekipy

- Brazylia zagrała fantastyczne spotkanie. Mam nadzieję, że w tym sezonie spotkamy się w jeszcze jednym finale i wtedy będziemy dla nich trudniejszym rywalem - powiedział po meczu o złoto Ligi Narodów 2021 Bartosz Kurek.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Bartosz Kurek WP SportoweFakty / Kamil Krukiewicz / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
W ostatnim meczu, jaki rozegrano w "bańce" w Rimini, Biało-Czerwoni ulegli Brazylijczykom 1:3. W dwóch pierwszych setach toczyli z drużyną z Ameryki Południowej bardzo wyrównaną walkę, w dwóch kolejnych rywale byli już zdecydowanie lepsi.

- Nasi rywale zagrali fantastyczne spotkanie. Świetne grali w przyjęciu, odbierali wszystkie nasze mocne serwisy. W trzecim i czwartym secie nas zdominowali. Spadła nasza skuteczność w ataku, trudno nam było zaczepić się i wrócić do gry - ocenił spotkanie najskuteczniejszy w polskim zespole Kurek.

- To bolesna lekcja, ale mam nadzieję, że czegoś się z niej nauczymy. Jesteśmy mocno zawiedzeni, jednak ja jestem też dumny z tej ekipy. Wytrwaliśmy razem pięć tygodni w trudnych warunkach. Graliśmy w różnych składach, doszliśmy do finału. Nie był to nasz wymarzony finał, ale mam nadzieję, że kolejny już taki będzie - podkreślił 33-letni siatkarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: seksowna Lindsey Vonn z nowym wyzwaniem. "Pierwszy raz bez liny"

Zapytany o słabszą postawę Wilfredo Leona, który spotkanie zakończył z zadziwiająco niską jak na siebie skutecznością w ataku (22 procent), Kurek odparł: - Jesteśmy zespołem. Nie jest ważne, kto grał lepiej, a kto gorzej. Wygrywamy i przegrywamy razem, razem też cierpimy. Ten finał był dużą lekcją, zarówno dla każdego z nas indywidualnie, jak i dla drużyny.

Choć Polacy w finale przegrali, to właśnie Kurek został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju. Jednym z dwóch najbardziej wartościowych, ponieważ tym razem nagrodę MVP postanowiono przyznać dwóm siatkarzom - Kurkowi i Brazylijczykowi Wallace'owi.

- Byłem zaskoczony tą nagrodą. Uważam, że MVP powinien być wybierany zawodnik drużyny, która wygrała, dlatego nie brałem siebie pod uwagę - powiedział polski atakujący. - Brazylia to wspaniały zespół, a Wallace wspaniały gracz. Gratulacje dla nich. Mam nadzieję, że spotkamy się w tym sezonie w jeszcze jednym finale, że wtedy będziemy dla nich trudniejszym rywalem i być może uda się nam wygrać - dodał.

Czytaj także:
Igrzyska olimpijskie. Wszystko jasne! Skład reprezentacji Polski już kompletny
Liga Narodów. Znamy dream team rozgrywek. Jest aż czterech Polaków

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×