Oficjalnie: GKS Katowice ma nowego pierwszego trenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: zespół GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: zespół GKS-u Katowice
zdjęcie autora artykułu

Dotychczasowy drugi trener GKS-u Katowice, Grzegorz Słaby, przejął obowiązki pierwszego szkoleniowca i od sezonu 2020/2021 będzie odpowiadał za wyniki śląskiego klubu. Z kolei nowym dyrektorem sekcji został Jakub Bochenek.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno Grzegorza Słabego, jak i Jakuba Bochenka w katowickim środowisku siatkarskim nikomu przedstawiać nie trzeba. Pierwszy z nich był asystentem najpierw Piotra Gruszki, a następnie Dariusza Daszkiewicza w sztabie szkoleniowym GKS-u. - Czuję się w obowiązku, by w tym trudnym momencie, w którym znalazł się klub, zrobić wszystko, co w mojej mocy, by siatkówka dalej istniała w Katowicach. Nastał trudny czas, przez który każdy chce przejść w miarę możliwości suchą stopą, i my też tego chcemy - zapewnia nowy pierwszy trener w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubu.

- Czuję się bardzo mocno związany zarówno z miastem, jak i klubem, dlatego nie mogłem odmówić takiej propozycji. Siatkarski GKS jest dla mnie ważnym projektem od samego początku jego istnienia i moim obowiązkiem jest bycie z klubem także w tych trudniejszych momentach - dodaje Słaby. Warto przypomnieć, iż na studiach pracował on z juniorami AZS-u Katowice, zaś w 2014 roku objął funkcję pierwszego trenera TKKF Czarni Katowice. To właśnie pod jego wodzą GKS Katowice w sezonie 2015/2016 zwyciężył w rozgrywkach pierwszej ligi, po emocjonującym finale z SMS PZPS Spała.

Z kolei Bochenek został dyrektorem sekcji siatkarskiej. Przez ostatni rok pełnił funkcję menedżera GieKSy, a wcześniej pracował w klubie jako specjalista ds. komunikacji. Wcześniej był dziennikarzem, specjalizującym się w siatkówce. - Rok pracy na stanowisku menedżera sekcji dał mi sporo doświadczenia od strony organizacyjnej, natomiast zdaję sobie sprawę, że w tej chwili będzie ciążyła na mnie zdecydowanie większa odpowiedzialność. Wiemy, że sytuacja w świecie sportu jest ciężka, ale zależy nam na tym, by siatkówka w Katowicach była na godnym poziomie, takim, na jakie to miasto zasługuje. Stąd decyzja, by podjąć rękawicę i spróbować czegoś nowego - podkreśla.

Przed Słabym i Bochenkiem pierwsze bardzo poważne wyzwanie, jakim jest zbudowanie składu na nadchodzący sezon. - Jestem przekonany, że poradzą sobie z powierzonym im zadaniem - komentuje Marek Szczerbowski, prezes klubu.

>> PlusLiga. Oficjalnie: Luke Reynolds poprowadzi siatkarzy Jastrzębskiego Węgla!

>> PlusLiga. Transfery. Rafał Buszek pozostaje w Asseco Resovii, Bartłomiej Lemański wzmocni beniaminka

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Źródło artykułu: