LSK: Kolejne medale dojechały do właścicielek. Developres SkyRes Rzeszów ze srebrem
To zdecydowanie najbardziej nietypowa seria dekoracji medalowych w historii polskiej siatkówki. Developres SkyRes Rzeszów odebrał srebrne krążki w siedzibie tytularnego sponsora klubu.
Tym razem udekorowana została druga drużyna minionego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet, czyli Developres SkyRes Rzeszów. Spośród siatkarek w uroczystości udział wzięły Jelena Blagojević i Gabriela Polańska. Poza nimi obecny był również sztab szkoleniowy i zarząd klubu.
- Jesteśmy zachwyceni tym, że otrzymujemy srebrny medal, ale bez kibiców i w okrojonym składzie. To bardzo dziwne. Szkoda, że nie towarzyszy temu miła impreza i nasi kibice. Myślę, że byliśmy w stanie zrobić coś fajnego w play-offach i zawalczyć o coś więcej - uważa trener Stephane Antiga, który ma za sobą pierwszy sezon pracy z zespołem żeńskim.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski siatkarzy pod wodzą Michała Winiarskiego? "To moje marzenie"Rzeszowski klub istnieje od 2012 roku. Do najwyższej klasy rozgrywkowej awansował w sezonie 2013/2014 i od tego czasu nieprzerwanie w niej występuje. W latach 2017 i 2019 Rysice z Podkarpacia sięgnęły po brązowe medale. Teraz udało się osiągnąć najlepszy wynik w historii klubu.
- Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. To nie są wymarzone okoliczności, by odbierać medal, tym bardziej, że to mój pierwszy w Developresie. Wyobrażałam sobie, że zrobimy to razem ze wszystkimi dziewczynami, z kibicami. Ale to nie umniejsza wagi tego medalu. Musimy to przyjąć - mówiła po odebraniu srebrnego krążka Gabriela Polańska.
Prezes PZPS Jacek Kasprzyk podkreślił z kolei fakt, że w ostatnim czasie to kobiety wiodą prym, jeśli chodzi o siatkówkę w Rzeszowie. A rywalizacja w mieście powinna tylko nakręcić pozytywnie obie strony.
- Trzeba uhonorować ten trud roczny wykonany przez zawodniczki, sztaby i sponsorów. Chcemy docenić wkład ich wszystkich przez ostatni rok. Każde dobre wydarzenie trzeba upamiętnić, a sukces Developresu to dobra rzecz dla sponsorów i miasta. Miasta, które kocha przecież siatkówkę - powiedział.
- Dużo pracy włożyliśmy w to, by kibice przychodzili na żeńską siatkówkę. Frekwencja na meczach z czołowymi drużynami była imponująca i zapełniliśmy całą halę, co na początku wydawało się nieosiągalne - dodał Mardoń.
W poniedziałek złote medale mają odebrać przedstawiciele Grupy Azoty Chemik Police. Drużyna wróciła na mistrzowski tron po rocznej przerwie.
Czytaj również: Energa MKS Kalisz ma jedenaście gotowych kontraktów. Klub zagra samymi Polkami