Sparingi. PGE Skra Bełchatów już we Włoszech. "Idealnie się złożyło, że Perugia chce z nami zagrać"
- Najważniejszy będzie sam fakt gry z bardzo mocnym rywalem. A zwycięstwo? Zawsze lepiej wygrać - przyznał z uśmiechem Grzegorz Łomacz, rozgrywający PGE Skry Bełchatów przed wylotem na sparingi z Sir Safety Perugia.
Zobacz też: Polskie siatkarki spotkały na Okęciu siatkarzy PGE Skry. "Apeldoorn to sprawdzony teren"
- Kilka dni wolnego nam się przydało i każdy jest w lepszej formie psychicznej. Głowa odpoczęła i myślę, że każdy jest gotowy, żeby teraz włączyć się do gry o najwyższe cele - przyznał Kacper Piechocki, libero PGE Skry Bełchatów.
Na pewno ten wolny czas przeznaczyliśmy w pewnym stopniu na odpoczynek, podładowaliśmy baterie, ale potrenowaliśmy również w siłowni. Teraz testy z takim zespołem jak Perugia wypadną tylko na plus dla naszej drużyny. Najważniejszy będzie sam fakt gry z bardzo mocnym rywalem. A zwycięstwo? Zawsze jest lepiej wygrywać, niż przegrywać - dodał Grzegorz Łomacz.
- To tylko mecze sparingowe, a poza tym jeszcze jeszcze bardzo dużo czasu. Została praktycznie połowa ligi, a do tego play-offy, więc przyjdzie jeszcze na to odpowiednia chwila - powiedział Łomacz.
Sprawdź też: Mieliśmy nadmiar skrzydłowych. Szóstka 13. kolejki PlusLigi wg portalu WP SportoweFakty
- Na pewno cieszymy się, że jest możliwość sprawdzenia się z takim przeciwnikiem jak Perugia, bo to dobry sparingpartner w okresie, kiedy nie gramy w PlusLidze. Teraz przygotowujemy się do drugiej części sezonu i idealnie się złożyło, że Perugia chce z nami zagrać - mówił Piechocki.
Mecze kontrolne z ekipą z Serie A odbędą się 6 i 7 stycznia.