PlusLiga: bez sensacji w Lubinie. Cuprum nie zastopowało Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Paweł Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Paweł Zatorski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej)
Newspix / Paweł Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Paweł Zatorski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie pozwoliła sobie w sobotę na chwilę rozluźnienia i bardzo pewnie pokonała na wyjeździe Cuprum Lubin. Rywalizacja na Dolnym Śląsku zakończyła się w trzech setach.

W spotkanie lepiej weszła Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która szybko udowodniła swoją wyższość po dwóch blokach na Jakubie Ziobrowskim i przez długi czas utrzymywała dwu lub trzypunktową przewagę. Cuprum Lubin mogło liczyć na czujnego w obronie Jędrzeja Gruszczyńskiego i skutecznego w ofensywie Bartłomieja Lipińskiego, doszło aktualnego lidera rozgrywek na jedno "oczko" (10:11), ale w kolejnych minutach nie potrafiło nawiązać już walki. Pojawiły się błędy własne, a po drugiej stronie boiska nie zatrzymania był duet Aleksander Śliwka - David Smith (17:22). ZAKSA nie roztrwoniła komfortowej "zaliczki" i bez problemów zakończyła pierwszą partię na swoją korzyść.

Na początku drugiego seta oglądaliśmy zaciętą wymianę ciosów, ale w miarę upływu czasu znów zaczęła zarysowywać się coraz wyraźniejsza przewaga Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która rozbijała gospodarzy zagrywką z Arpadem Barotim i Kamilem Semeniukiem na czele (10:17). Cuprum nie miało już argumentów, żeby wrócić do meczu i mogło zacząć obmyślać plan na trzecią, kluczową partię rywalizacji.

ZAKSA nie dała się zaskoczyć i po dwóch blokach (wszystkie z udziałem nagrodzonego tytułem MVP, Davida Smitha) powiększyła prowadzenie do czterech punktów, a później, po kolejnej "czapie", tym razem na Jakubie Ziobrowskim, prowadziła już 11:6. Cuprum Lubin nie odpuściło i zniwelowało wkrótce straty do dwóch "oczek", jednak nie potrafiło zrobić kroku dalej i odwrócić już losów trzeciej odsłony.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski

Grupa Azoty ZAKSA dominowała w sobotę w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ogromną różnicę zrobiła w Lubinie postawa przy siatce. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla postawiła aż dziesięć punktowych bloków, podczas gdy team Miedziowych zapunktował w ten sposób... tylko raz.

Cuprum Lubin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 17:25, 21:25) 

Cuprum: Lipiński, Maruszczyk, Ziobrowski, Smoliński, Tavares, Sacharewicz, Gruszczyński (libero) oraz Makoś (libero), Zawalski, Biegun,  Domagała.

ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Śliwka, Semeniuk, Baroti, Smith, Zatorski (libero) oraz Stępień, Rejno, Grygiel.

MVP: David Smith (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

---> FIVB zatwierdziła zmiany w rankingu. Każdy mecz i set będzie mieć znaczenie ---> GKS Katowice wygrał mecz o przełamanie. Aluron Virtu CMC pozostaje w dołku

Źródło artykułu:
Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to główny kandydat na mistrza Polski 2019/2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)