Siatkówka. Vital Heynen może być spokojny. Prezes Sir Safety Conad Perugia chwali trenera
Kilka dni temu Gino Sirci narzekał na styl gry zespołu prowadzonego przez Vitala Heynena. Właściciel Sir Safety Conad Perugia szybko ochłonął i chwali belgijskiego trenera, porównując go do ostrej potrawy.
Zespół z Perugii już dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Strata do lidera wynosi już osiem punktów, a przecież aspiracje właściciela sięgają zdobycia mistrzostwa Włoch i triumfu w Lidze Mistrzów. Dlatego czasem brakuje mu cierpliwości. Z wcześniejszych jego słów wynikało, że posada Heynena może być zagrożona. - Musimy zmienić kurs i to jak najszybciej - grzmiał we włoskich mediach.
Teraz o trenerze wypowiada się pozytywnie. - Krytykując zespół, nie chodziło mi o trenera. Udzieliłem wywiadu po meczu, w którym zagraliśmy fatalnie i nie zasłużyliśmy nawet na wygranie seta. Trzy dni po spotkaniu rozmawiałem z Heynenem. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale on mi wyjaśnił na czym polega problem i przyjąłem to do wiadomości - powiedział "Przeglądowi Sportowemu".
Sirci dobrze poznał Heynena. Gdy pierwszy raz się z nim kontaktował, nie myślał o tym, że Belg będzie trenerem zespołu z Perugii. Sirci prosił jedynie o to, by Heynen na zgrupowaniu oszczędzał Wilfredo Leona. Sprawy potoczyły się jednak tak, że belgijski szkoleniowiec zastąpił Lorenzo Bernardiego. Po dwóch dniach zastanowienia i konsultacjach z żoną Heynen przyjął ofertę.
- Duża część szkoleniowców jest jak łagodniejsze potrawy, ale z nim jest trochę inaczej. Nieprzypadkowo wiele osób używało słowa "inny", gdy pytaliśmy je o Heynena. On przez większość czasu jest miły, uśmiechnięty, ale potrafi być konkretny i wymagający. Zdarza się, że stawia sprawę jasno i mówi szczerze, co jest dobre, a co trzeba koniecznie poprawić. Ja też często tak mam, więc pewnie dlatego nasza współpraca układa się właściwie - ocenił Sirci.
Zobacz także:
Marek Solarewicz przed inauguracją Ligi Mistrzyń: Grupa daje nadzieje na wyjście
Bunt siatkarek: nieudana misja Jacka Nawrockiego. Nie ma przełomu w konflikcie