Siatkówka. PlusLiga. Trefl - Asseco Resovia. Wyjątkowy mecz dla Łukasza Kozuba. "W sporcie nie ma miejsca na sentymenty"
Środowy mecz Trefla Gdańsk z Asseco Resovią Rzeszów będzie wyjątkowy dla Łukasza Kozuba. Młody rozgrywający klubu znad morza jeszcze kilka miesięcy temu reprezentował barwy ekipy z Podkarpcia. - W sporcie nie ma miejsca na sentymenty - mówi 22-latek.
Gdańszczanie w środowy wieczór powalczą w Ergo Arenie z Asseco Resovią. Mecz będzie wyjątkowy dla Łukasza Kozuba. Rzeszów jest rodzinnym miastem zawodnika Trefla. - W sporcie nie ma miejsca na sentymenty. Mecz z Asseco Resovią traktuję jak każde inne ligowe starcie - przyznaje 22-letni rozgrywający.
Zobacz także: PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA - Aluron Virtu CMC. Zawiercianie rozczarowani. Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki
Zespół z Trójmiasta wraca do ligowej rywalizacji po dłuższej przerwie, ponieważ przełożone zostało wyjazdowe starcie z MKS-em Ślepsk Malow Suwałki. - Czy przełożenie meczu w Suwałkach na grudzień ma wpływ na przygotowania do starcia z Asseco Resovią? Przekonamy się w środowy wieczór. Pewne jest to, że przepracowaliśmy ten okres dobrze, zamieniając weekendowe spotkanie ligowe na wewnętrzny sparing, który miał za zadanie przytrzymać nasz rytm meczowy - dodaje.
Każda drużyna ma swojego lidera. Dużą rolę w Rzeszowie odgrywa Nicholas Hoag. - Szczegółowa analiza gry tego zespołu i odprawa wideo przed nami, natomiast oglądałem mecze rzeszowian w telewizji i według mnie kluczowym zawodnikiem jest Nicholas Hoag - kończy Kozub.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Otwarcie hali w Suwałkach zostało przesunięte. Mecz z Treflem dopiero w grudniu