Kwalifikacje do igrzysk. Gra reprezentacji Polski napawała optymizmem. "Widać progres, gramy dobrą siatkówkę"
Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce we wrocławskim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Mimo tego, że Polki nie wywalczyły awansu, to ich gra napawała optymizmem. Piotr Makowski uważa, że kilkuletnia praca przyniosła efekty.
Jednak gra Biało-Czerwonych może napawać optymizmem. - Dziewczyny pokazały wielkie serce do gry i podjęły walkę z mistrzyniami świata. We wszystkich elementach były równym przeciwnikiem dla sławnych rywalek poza atakiem. Wstydu nie przyniosły - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były selekcjoner reprezentacji Polski, Piotr Makowski.
Polki nie były faworytkami spotkania z Serbią i całego turnieju kwalifikacyjnego. Były jednak blisko tego, by sprawić niespodziankę. W porównaniu do tego, co jeszcze kilka lat temu prezentowała kadra kobiet, widać dużą poprawę. Pod wodzą trenera Jacka Nawrockiego zawodniczki zrobiły duży postęp i regularnie zbliżają się do europejskiej czołówki. - Bez wątpienia to widać, bo gramy naprawdę dobrą siatkówkę - dodał Makowski.
Najważniejszą imprezą tego sezonu dla polskich siatkarek będą mistrzostwa Europy. Polki w Łodzi w fazie grupowej rywalizować będą z Włoszkami, Belgijkami, Ukrainkami, Portugalkami i Słowenkami. - Oceniam naszą kadrę bardzo pozytywnie. To fajny zespół, mają ze sobą dobry kontakt, cieszą się grą i realizują taktykę trenera. Budujące, jak ciekawa grupa nam się stworzyła - przyznał Makowski.
Mistrzostwa Europy rozpoczną się 23 sierpnia i potrwają do 8 września.
Zobacz także:
Tokio 2020 turniej kwalifikacyjny. Siatkówka nie z tej ziemi. Igrzyska jeszcze nie dla reprezentacji Polski
Tokio 2020 turniej kwalifikacyjny. Polska - Serbia. Siatkarki we łzach. "Jest ogromny żal"