Stabilizacja przede wszystkim, czyli Cuprum Lubin w sezonie 2018/2019

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin
Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin
zdjęcie autora artykułu

Od drużyny, w której doszło do ogromnej rewolucji kadrowej, w sezonie 2018/2019 nie oczekiwano cudów. Cuprum Lubin zakończyło rozgrywki na odległej lokacie, jednak miało przebłyski bardzo dobrej gry.

Na miarę możliwości finansowych

Po ogromnych zmianach personalnych, Cuprum Lubin nie zapowiadało walki o konkretne lokaty, ale rzuciło sobie za to inne wyzwania - ustabilizowanie sytuacji finansowej i zbudowanie trzonu drużyny, na którym będzie można budować przyszłość. Przed sezonem 2018/2019 z klubem, z różnych przyczyn, rozstało się aż dziewięciu zawodników, z Łukaszem Kaczmarkiem, Robertem Tahtem, Keithem Pupartem i Michałem Masnym na czele. Nic dziwnego, że na Dolnym Śląsku zapragnięto stałości.

Mimo niewielkiej "skarbonki" do stolicy polskiej miedzi udało się ściągnąć ciekawych zawodników takich jak Masahiro Yanagida, Kert Toobal, Jędrzej Gruszczyński czy Igor Grobelny. Choć apetyt był z pewnością większy, ekipa Miedziowych przewijała się nieustannie w dolnych rejonach ligowej stawki i zakończyła rozgrywki ostatecznie na jedenastej pozycji, sprawiając po drodze kilka niespodzianek (wygrana z Indykpolem AZS Olsztyn, Asseco Resovią Rzeszów i urwanie punktu drużynie Jastrzębskiego Węgla).

Oceny rozgrywających i atakujących

Rozgrywający:

Kert Toobal - 2 Maciej Gorzkiewicz - 4

Może nie wszyscy zgodzą się z tą notą, ale od doświadczonego estońskiego rozgrywającego oczekiwano znacznie więcej. Strzałem w dziesiątkę okazało się postawienie na Macieja Gorzkiewicza, który szybko zdobył zaufanie szkoleniowca Marcelo Fronckowiaka i był jednym z najmocniejszych ogniw Cuprum Lubin w minionych rozgrywkach.

Atakujący:

Adrian Patucha - bez oceny Jakub Ziobrowski - 3

Lepsze, ale też gorsze momenty ma za sobą nastawiony na ciężką pracę i utalentowany Jakub Ziobrowski, który był pierwszym atakującym i najlepiej punktującym Cuprum Lubin. Nie zawsze szło to jednak w parze ze skutecznością, dlatego "trójka" będzie według nas optymalna.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Oceny przyjmujących i środkowych

Przyjmujący:

Igor Grobelny - 3,5 Jakub Wachnik - 3,5 Filip Biegun - bez oceny Luke Smith - 4 Masahiro Yanagida - 5

Pozyskanie Masahiro Yanagidy okrzyknięto jednym z największych hitów transferowych. Na ocenę japońskiego przyjmującego złożyły się mrówcza praca w obronie, dokładność w przyjęciu, efektowne ataki i znakomita zagrywka. Niewątpliwie dobrze widzieć go w PlusLidze.

Środkowi:

Mariusz Marcyniak - 3 Damian Boruch - 4 Przemysław Smoliński - 3,5 Bartłomiej Zawalski - bez oceny

Na środku obyło się bez większych szaleństw zarówno w ofensywie jak i przy siatce. Żaden z siatkarzy nie znalazł się w dwudziestce rankingu najlepiej blokujących graczy. Najlepszy w tym elemencie był Damian Boruch.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Oceny libero i trenera

Libero:

Jędrzej Gruszczyński - 5 Bartosz Makoś - bez oceny

Jędrzej Gruszczyński był niezaprzeczalnie jednym z najwartościowszych i najlepszych graczy Cuprum Lubin w sezonie 2018/2019, co zaowocowało powołaniem do szerokiego składu reprezentacji Polski. Konkurencja jest ogromna, ale warto mieć tego zawodnika na oku.

Trener:

Marcelo Fronckowiak - 5

Plac budowy

Od zupełnie nowej drużyny z Dolnego Śląska nie oczekiwano w sezonie 2018/2019 nie wiadomo jakich cudów, ponieważ kosztem wyników postawiono wówczas na stabilizację i poprawę na kilku płaszczyznach, takich jak chociażby podniesienie umiejętności indywidualnych zawodników czy lepsza organizacja funkcjonowania klubu. Jedenaste miejsce w PlusLidze to najgorsza pozycja w dziejach Cuprum Lubin, ale też pewna obietnica poprawy i motywacja na nową edycję rozgrywek.

Lubin znów jest placem budowy, a budowanie zaczęło się od przedłużenia kontraktów z Jędrzejem Gruszczyńskim, Bartłomiejem Zawalskim, Bartoszem Makosiem, Przemysławem Smolińskim, Maciejem Gorzkiewiczem, Jakubem Ziobrowskim oraz Filipem Biegunem. Dodajmy, że Cuprum pozyskało już portugalskiego rozgrywającego Miguela Tavaresa (Rennes Volley 35), Kamila Maruszczyka (Gwardia Wrocław), a nieoficjalnie mówi się o transferze Robinsona Dvoranena (Minas/Fiat) oraz Bartłomieja Lipińskiego z Chemika Bydgoszcz.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Drągowski robi furorę w Serie A. Czołowy klub ligi już wyraża zainteresowanie transferem

Źródło artykułu:
Czy Cuprum Lubin zdoła zbudować ciekawy skład na sezon 2019/2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Janutek
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a to dobre :) na czele klubu stoi gość, który nie ogarnia zupełnie tematu. organizacyjnie jest totalna klapa. na trybunach hula wiatr. Gostek zapowiadał przed sezonem , że zbudował zespół z og Czytaj całość