PlusLiga: ZAKSA - ONICO. Wrona: Nie możemy się do końca cieszyć ze srebrnego medalu
Siatkarze ONICO Warszawa przegrali rywalizację finałową z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3. Środkowy stołecznej ekipy Andrzej Wrona przyznaje, że choć srebrny medal jest sukcesem, to zespół odczuwa spory niedosyt.
Dla ONICO Warszawa tytuł wicemistrza Polski to największe osiągnięcie w historii klubu. To również wielki sukces stołecznej siatkówki. Po raz ostatni na podium siatkarskiej ekstraklasy, przed 23-laty stali bowiem zawodnicy Legii Warszawa, którzy w finale sezonu 1995/1996 ulegli Kazimierzowi Płomień Sosnowiec.
PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle znów ozłocona. Zobacz klasyfikację końcową
- To wielkie święto wszystkich ludzi, którzy przez lata budowali wielką siatkówkę w stolicy. Myślę, że w finale zaprezentowaliśmy się godnie. W tym roku, mimo problemów, jakie nas dotknęły w najważniejszym momencie, pokazaliśmy charakter i to, co mężczyźni pokazują w trudnych momentach. Napsuliśmy trochę krwi ZAKSIE, wcześniej wróciliśmy z trudnej sytuacji w półfinale. Ja jestem dumny z tej drużyny, myślę, że kibice również - przyznał doświadczony środkowy.
- Cieszymy się bardzo z wyniku. Przed sezonem srebro brałbym w ciemno, dlatego cieszymy się, choć przegraliśmy finał. Zdajemy sobie sprawę z tego, że na chwilę obecną ten wynik to jest coś wspaniałego. Po części jest jednak niedosyt, bo ZAKSĘ mogliśmy trochę bardziej pokąsać - powiedział w wywiadzie dla telewizji Polsat Sport Damian Wojtaszek.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #9: Awantura po meczu Lechii z Legią. To już wojna polsko-polska! [cały odcinek]