Szczeciński statek nabiera wody. Mecz z Treflem Gdańsk zagrożony?
Jakby mało było niekorzystnych informacji z obozu Stoczni Szczecin, doszła kolejna smutna wiadomość. Wciąż nie wiadomo, czy najbliższy, zaległy mecz drużyny Michała Gogola z Treflem Gdańsk odbędzie się.
Nasz portal dowiedział się, że Łukasz Żygadło, wiązany ostatnio wraz z Bartoszem Kurkiem z Asseco Resovią Rzeszów, ma ofertę z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (potwierdzają to także doniesienia z włoskich mediów). Ponadto nie tylko wielkie gwiazdy Stoczni rozważają propozycje z innych klubów. Właściwie każdy polski siatkarz tego klubu ma oferty z innych klubów PlusLigi. Atmosfera w szczecińskiej drużynie jest daleka od chociażby dobrej, o czym świadczy fakt, że od piątku 23 listopada część zawodników Stoczni zaczęła opuszczać treningi.
Czy dojdzie do skutku zaległe spotkanie pierwszej kolejki PlusLigi Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk? To staje się coraz bardziej wątpliwe z dnia na dzień, w dodatku nie wiadomo, czy kibice, którzy wykupili bilety na tamto słynne już spotkanie, doczekają się obiecanej przez klub z portowego miasta dodatkowej rekompensaty za mecz przerwany z powodu awarii oświetlenia. - podjęliśmy decyzję o dodatkowej rekompensacie dla tych wszystkich, którzy posiadają bilety na niedzielny odwołany mecz. Czynimy starania, by była to rzeczowa rekompensata "niespodzianka", spełniająca Państwa oczekiwania. O jej ostatecznym kształcie i sposobie dystrybucji poinformujemy niezwłocznie po dopięciu wszelkich formalności - pisała Stocznia Szczecin w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Derby Trójmiasta dla Wybrzeża. Arka nie dała rady
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.