Przez Stocznię połamał sobie język. Tak Belg przywitał się ze Szczecinem
Stocznia Szczecin rzuciła Simona Van De Voorde na głęboką wodę. Belg, witając się z kibicami swojego nowego klubu, połamał sobie język, a i tak nie zaliczył wyzwania.
Korzystając z przyjazdu do Szczecina reprezentacji Belgii z Van De Voorde w składzie, marketingowcy Stoczni tradycyjnie chcieli nagrać powitalny film z siatkarzem w roli głównej. Zadanie teoretycznie było bardzo łatwe: Belg musiał wypowiedzieć "witam kibiców Stoczni Szczecin".
Jak wypadł w tym wyzwaniu? Powiedzmy, że nie najlepiej. Van De Voorde połamał sobie język, a i tak nie zaliczył zadania. - Cóż... Jeszcze nad tym trochę popracujemy - śmieją się przedstawiciele Stoczni.
"Witam kibiców Stoczni Szczecin" w wykonaniu Simona Van De Voorde, naszego nowego środkowego Cóż... jeszcze nad tym trochę popracujemy pic.twitter.com/4UeHYq3Acj
— Stocznia Szczecin (@KPSStocznia) 5 września 2018
Belg do Szczecina wróci na początku października, gdy jego reprezentacja zakończy udział w mistrzostwach świata. Kto wie, być może do tego czasu Van De Voorde nauczy się trochę języka polskiego?
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek zdradził, jak został przyjęty w reprezentacji. "Mogę się wiele nauczyć"