Memoriał Wagnera. Michał Kubiak: Nie wynik był najważniejszy, a budowanie pewności siebie
Biało-Czerwoni zakończyli Memoriał Wagnera zwycięstwem 3:2 nad Rosją i w niedzielny wieczór po raz ósmy w historii zawodów stanęli na najwyższym stopniu podium. - Nie wynik był najważniejszy, a budowanie pewności siebie - opowiadał Michał Kubiak.
Polacy po pięciosetowym boju odnieśli zwycięstwo nad Rosją z Maksimem Michajłowem i Dmitrijem Muserskim w składzie. Zaimponowali konsekwencją w grze i sprytem, co napawa optymizmem przez zbliżającym się mundialem. - Z dnia na dzień czujemy się coraz lepiej i wierzę, że zbudujemy taka formę na Mistrzostwa, że zajdziemy w turnieju jak najdalej i unikniemy kontuzji - dodał Kubiak.
Tymi, którzy najlepiej zaprezentowali się w starciu z podopiecznymi Siergieja Szlapnikowa byli Piotr Nowakowski, Mateusz Bieniek, Damian Schulz i Artur Szalpuk. W czwórkę bez sentymentu punktowali mistrzów Europy czym dali powód do zmiany zdania Vitalowi Heynenowi na temat turnieju. Jeszcze nie tak dawno Belg mówił, że nie wspomina Memoriału pozytywnie ze względu na dotychczasowe swoje osiągnięcia.
- Jakie są moje odczucia po tym turnieju? Mam 14 dobrych zawodników. Nie wiem, ilu zawodników dziś grało - 9, 10? Nie liczyłem, ale każdy reprezentuje bardzo zbliżony poziom. Nie mamy najlepszych zawodników na świecie jak Leon czy Michajłow, ale wciąż naprawdę dobrych siatkarzy - wtórował Kubiakowi trener Vital Heynen.
- Gra tutaj jest czymś wyjątkowym, przy takich kibicach i w takim turnieju. Atmosfera przypomina oficjalne mecze z pełnymi trybunami. Wielu moich zawodników nie ma jeszcze międzynarodowego doświadczenia, tutaj mogli poczuć tę wyjątkową atmosferę - dodał Heynen w kontekście Krakowa.
Teraz przed Biało-Czerwonymi chwila oddechu i powrót do przygotowań do zbliżających się mistrzostw świata. Już w dniach 4-5 września Polacy zagrają kolejny mecz sparingowy. W Szczecinie zmierzą się z Belgami.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.