Liga Mistrzów: PGE Skra Bełchatów zmiażdżyła niepokonany Lokomotiw Nowosybirsk!
Wicemistrzowie Polski w kapitalnym stylu zrewanżowali się Lokomotiwowi Nowosybirsk (3:0) za porażkę w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. PGE Skra Bełchatów zmiażdżyła rywala, w żadnym z setów nie pozwalając mu ugrać więcej niż 19 punktów.
Po zmianie stron Siergiej Sawin mylił się w ataku, Bednorz psuł Rosjanom statystyki w przyjęciu, a do tego swoje robił wielki nieobecny meczu w Nowosybirsku, czyli Mariusz Wlazły (8:3). Sytuacja Lokomotiwu była tak zła, że jego bułgarski trener wziął drugi czas na żądanie zaraz po przerwie technicznej. Patrząc na moc serwisu i precyzję obu drużyn w działaniach ofensywnych, można było się zastanawiać, który zespół lepiej reprezentuje atuty rosyjskiej Superligi. Gracz Lokomotiwu starali się odrabiać straty, ale to nie udało im się nawet mimo niższej skuteczności polskich przeciwników pod koniec seta (25:15).
Rosjanie wprowadzili w trzeciej odsłonie meczu plan naprawczy, najpierw rękami Pawłowa, potem wprowadzonego na boisko Lukasa Divisa. Ale chwilę potem wicemistrzowie Polski wrócili na właściwe tory (8:6), wystarczyło poczekać na błędy Lokomotiwu w zagrywce i dać okazję do wykazania się Wlazłemu. Atakującemu PGE Skry starali się dorównać Milad Ebadipour i Lisinac, co sprawiło, że przewaga miejscowych zwiększała się. Imponował Bednorz, który do niemal bezbłędnej zagrywki w końcu dołożył pewność siebie na lewym skrzydle (16:11). Goście nie dawali za wygraną, jednak brakowało im regularności we wprowadzaniu piłki do gry, a do tego pozwalali sobie na banalne błędy (jak Iljas Kurkajew) i ustępowali graczom Skry na siatce (jak Siergiej Sawin). Zniechęceni podopieczni Plamena Konstantinowa wyglądali, jakby chcieli mieć spotkanie w Bełchatowie już za sobą. Koniec nastąpił szybciej, niż wydawało się komukolwiek przed meczem: Mariusz Wlazły i Karol Kłos nie pozwolili Aleksiejowi Rodiczewowi na skuteczne zagranie z lewej strony siatki i mogli chwilę później świętować wyjątkowo ważne trzy punkty.
Liga Mistrzów, 5. kolejka gr. C:
PGE Skra Bełchatów - Lokomotiw Nowosybirsk 3:0 (25:19, 25:15, 25:19)
PGE Skra: Lisinac (15), Wlazły (11), Janusz (1), Kłos (7), Ebadipour (9), Bednorz (10), Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Nowak.
Lokomotiw: Sawin (4), Grozer (4), Eksi, Szczerbakow (4), Rodiczew (4), Kurkajew (9), Martyniuk (libero) oraz Divis (3), Pawłow (9), Gołubiew (libero).
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Lokomotiw Nowosybirsk | 5 | 4-1 | 11 | 12:6 |
2. | PGE Skra Bełchatów | 5 | 3-2 | 8 | 10:9 |
3. | Chaumont VB 52 Haute Marne | 4 | 2-2 | 6 | 9:9 |
4. | Dynamo Moskwa | 4 | 0-4 | 2 | 5:12 |
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.