Serbska siatkarka złapana na dopingu. Winne "zatrute" jedzenie w Chinach?

Wygląda na to, że nie tylko Włoszka Miriam Sylla zaliczyła dopingową wpadkę podczas turnieju finałowego World Grand Prix siatkarek w Nanjing. Pozytywny wynik testu na obecność niedozwolonego środka ma też serbska rozgrywająca, Ana Antonijević.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Ana Antonijević jest trzykrotną mistrzynią Szwajcarii WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Ana Antonijević jest trzykrotną mistrzynią Szwajcarii

Próbki obu zawodniczek pobrane zostały właśnie na turnieju Final Six w Chinach. W obu przypadkach wykryto niedozwolony clenbuterol. Co ciekawe, istnieje podejrzenie, że mógł on się znaleźć w jedzeniu spożywanym przez obie zawodniczki. Wszystkie zespoły walczące o zwycięstwo w World Grand Prix spały bowiem w jednym hotelu.

Takie podejrzenie wysunęła włoska federacja, która wciąż czeka na pełne wyniki badań, aby zobaczyć procentową zawartość substancji w organizmie. - Przypominam, że Sylla podczas meczu, po którym poddała się kontroli, nie pojawiła się ani razu na parkiecie - mówił prezes włoskiej federacji siatkówki Bruno Cattaneo.

Federacja serbska również zaczęła działania w tej sprawie. Na razie wysłany został list do Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) o bardziej szczegółowe wyniki badań Any Antonijević.

Clenbuterol to lek zwiększający objętość oddechową poprzez rozszerzenie oskrzeli. Stosowany jest m.in. do zrzucania kilogramów bez skutków ubocznych. Używają go kulturyści, zwłaszcza kobiety, którzy chcą utrzymać masę po cyklu treningowym.

ZOBACZ WIDEO Nietypowy gość na murawie w Kolumbii. Zobacz skrót meczu z Brazylią [ZDJĘCIA ELEVEN]

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Twoim zdaniem winę za dopingową wpadkę siatkarek może ponosić chińskie jedzenie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×