ME U-19: Sebastian Pawlik: Na kolejne mecze możemy wychodzić z innym nastawieniem
Po dwóch przegranych na mistrzostwach Europy U-19 nasza reprezentacja odniosła imponujące zwycięstwo nad zespołem z Węgier. Drugi trener polskiej ekipy, Sebastian Pawlik, przyznaje, że ma to olbrzymie znaczenie dla dalszego przebiegu turnieju.
Agata Wasielewska, WP SportoweFakty: Jesteśmy na półmetku fazy grupowej, jak pan ocenia ten etap turnieju?
Sebastian Pawlik, II trener reprezentacji Polski U-19: Najważniejsze dla nas są w tym momencie dwie rzeczy: to, że wygraliśmy z Węgrami i to, jak zaprezentujemy się w najbliższych dwóch meczach. Porażki z Rosją i Włochami rzeczywiście mogą zadecydować o tym, czy zostaniemy w turnieju, ale tylko wtedy, jeśli w kolejnych dwóch spotkaniach nie pokażemy swojej dobrej gry.
Trudno było zmotywować drużynę po słabym początku turnieju?
Na pewno łatwiej wychodzi się kolejnego dnia na parkiet, jeśli ma się za sobą wygrany mecz. U nas po dwóch spotkaniach sytuacja była bardzo ciężka. Niełatwo odbudować się po porażkach, a to było niezwykle istotne. Teraz będziemy mogli wychodzić na kolejne starcia z zupełnie innym nastawieniem. W meczu z Węgrami graliśmy już przecież zdecydowanie lepiej i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zaprezentować wyższy poziom.
To chyba duży pozytyw, prawda? Rozwój jest przecież jednym z podstawowych celów rozgrywek młodzieżowych.
Tak, na pewno służą one podnoszeniu poziomu sportowego, ale pamiętajmy, że to są mistrzostwa i wszyscy chcą wygrywać, bo to daje największą satysfakcję i radość. Natomiast prawdą jest, że im więcej turniejów na takim poziomie, tym lepiej zawodnicy potem grają.
ZOBACZ WIDEO Cenna wygrana AS Monaco, asysta Glika. Zobacz skrót meczu Lyon - Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN]
Są też chyba dojrzalszymi graczami?
Jasne, z im większą liczbą sytuacji boiskowych, którym towarzyszy stres, się spotkają, tym łatwiej później im walczyć czy to na innych imprezach międzynarodowych, czy na ligowych parkietach.
Ten wynik to jak na razie największa niespodzianka mistrzostw?
- Zdecydowanie. Przed meczem byłem wręcz przekonany, że to reprezentacja Włoch go wygra. Tymczasem Rosjanie zwyciężyli dość łatwo.
W ten sposób wciąż pozostajemy w grze o półfinał.
Racja, jeszcze turniej może się tak ułożyć, że będziemy grać w najlepszej "czwórce”, ale myślimy przede wszystkim o kolejnym meczu, bo to na nim musimy się teraz skupić. Żeby zagrać jak najlepiej każde następne spotkanie. A co będzie dalej, to już nie tylko od nas zależy. Matematyczne szanse są, ale musiałyby się odpowiednio poukładać wyniki innych drużyn. My w ogóle o tym nie myślimy.