Rio 2016. Brazylijski działacz bagatelizuje problemy organizacyjne podczas igrzysk. "Bez nich byłoby nudno"

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro nie usłyszeli jak dotąd zbyt wielu pochlebnych recenzji na temat swojej pracy. Prezydent FIVB bagatelizuje jednak wszelkie niedociągnięcia.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

- Jako Brazylijczyk jestem dumny z tego, że mój kraj organizuje igrzyska olimpijskie. W Brazylii jest wszystko co potrzebne do zorganizowania letniej rywalizacji. Ktoś narzeka i mówi, że problemy są tu i tam, ale bez tego igrzyska olimpijskie byłyby dość nudne. Polecam więc wszystkim, aby ignorowali niedogodności, przestali doszukiwać się problemów i poczuli ducha olimpijskiego - powiedział prezydent FIVB Ary Graca.

Swoje zastrzeżenia do stanu obiektów olimpijskich oraz warunków panujących w wiosce zgłaszali przedstawiciele różnych dyscyplin. Gwiazdor siatkarskiej reprezentacji Włoch, Iwan Zajcew, w jednym z wywiadów przyznał, że zawodnicy zmuszeni byli sami kupić sprzęt i środki czystości, aby doprowadzić do porządku swoje pokoje.

W podobnym tonie wypowiedział się opiekun Holenderek, Giovanni Guidetti Na zdecydowanie bardziej radykalne posunięcie zdecydowały się natomiast Japonki, które odmówiły zamieszkania w wiosce olimpijskiej do czasu zakończenia wszelkich prac.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": miasto Boga czy bez Boga? (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×