Dwaj kubańscy siatkarze zwolnieni z aresztu. Policja ujawniła kolejne szczegóły sprawy
Świat siatkówki od kilku dni żyje wydarzeniami z Tampere. W weekend ośmiu reprezentantów Kuby zostało zatrzymanych przez fińską policję pod zarzutem dokonania przestępstwa na tle seksualnym.
Początkowo funkcjonariusze odmawiali podawania jakichkolwiek szczegółów dotyczących sprawy. W niedzielę w jednym z serwisów internetowych pojawiła się informacja, że przestępstwo miało zostać popełnione na 9-letniej dziewczynce. W poniedziałek przedstawiciel policji zdementował te rewelacje. - Dochodzenie, podobnie jak akta sądowe, objęte jest tajemnicą. Nieprawdą jest jednak, że chodzi o popełnienie czynu niedozwolonego wobec dziecka. Ofiara jak i podejrzani są pełnoletni - powiedział Joni Länsipuro.
Domniemany gwałt wydarzył się w hotelu w Tampere. Zawodnicy mieli spotkać się z ofiarą na imprezie. Fiński oficer prowadzący postępowanie nie chce wypowiadać się na temat okoliczności zdarzenia. Zdradza jednak, że pojawiły się materiały obciążające siatkarzy. - Wstępne dochodzenie wykazało szereg dowodów i faktów, które świadczą przeciwko podejrzanym - stwierdził Länsipuro.
Według ostatnich doniesień serwisu yle.fi, dwóch zatrzymanych w niedzielę reprezentantów Kuby zostało zwolnionych z aresztu i oczyszczonych z zarzutów, po złożeniu wyjaśnień. W stosunku do pozostałych, we wtorek do sądu ma trafić wniosek o tymczasowy areszt.
Cała afera może bardzo mocno zaszkodzić reprezentacji, która przed kilkoma miesiącami wywalczyła prawo gry na igrzyskach olimpijskich. FIVB i MKOL rozpatrują możliwość wykluczenia ekipy z Karaibów z rywalizacji w Brazylii. Warto podkreślić, że podopieczni Rodolfo Luisa Sancheza to jedyni przedstawiciele Kuby w sportach drużynowych na turnieju olimpijskim.
ZOBACZ WIDEO "Stronger together to klucz Walii na Euro 2016" (źródło TVP)