Kw. do IO: Francuska precyzja, irańska presja, skuteczny Thomas Edgar

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB /
Materiały prasowe / FIVB /
zdjęcie autora artykułu

Za nami piąty dzień rywalizacji w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio. W czwartek w Tokio ze zwycięstw mogli cieszyć się, poza Polakami, Francuzi, Irańczycy i Australijczycy.

Piąty dzień rywalizacji w Tokio zainaugurował pojedynek Kanady z Francją. Zgodnie z przewidywaniami, mistrzowie Europy odnieśli pewne zwycięstwo w trzech setach, w dodatku w żadnej z partii nie dali przeciwnikom przekroczyć bariery 17 punktów.

Kapitan Kanadyjczyków, Rudy Verhoeff, przyznał że Francuzi zagrali wyśmienicie. Najważniejszymi elementami była zagrywka oraz blok - podopieczni Glenna Hoaga mieli duże problemy w przyjęciu (popełnili aż osiem błędów), co znacząco utrudniało im wyprowadzanie skutecznych ataków. Poza tym, że mistrzowie Europy ustawiali szczelny blok, to podbijali piłki w obronie, wyprowadzając kontry.

Najlepiej punktującymi w szeregach zwycięzców byli Earvin Ngapeth (15) i Antonin Rouzier (14), natomiast wśród Kanadyjczyków wyróżnił się Graham Vigrass (11). Trener Hoag dał odpocząć swoim podstawowym graczom, stąd brak na boisku między innymi Gavina Schmitta.

ZOBACZ WIDEO Paweł Zatorski: dopiero teraz będziemy budować szczyt formy (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Porównanie statystyk:

Kanada Element Francja
2Asy serwisowe6
7Błędy w zagrywce7
37,88 proc. (8 błędów)Przyjęcie pozytywne43,18 proc. (2 błędy)
42,11 proc. (32/76)Skuteczność w ataku57,14 proc. (44/77)
12Błędy w ataku4
4Bloki6

Drugie czwartkowe spotkanie było bardzo ważne, gdyż zmierzyły się ze sobą drużyny, będące w azjatyckiej strefie. Turniej kwalifikacyjny w Tokio jest zarazem światowym, jak i kontynentalnym - awans do Rio wywalczy najlepszy azjatycki zespół. Z konfrontacji między Irańczykami a Chińczykami zwycięsko wyszli podopieczni Raula Lozano. Iran prowadził już 2:1, ale wygrał dopiero po tie-breaku, w dodatku na przewagi.

Lozano oraz jego podopieczni podkreślali, że byli pod wielką presją w tym spotkaniu. Jednak w kluczowych momentach nie było jej widać, gdyż najważniejsze akcje Irańczycy potrafili rozstrzygnąć na swoją korzyść.

W ich szeregach wyróżnił się Shahram Mahmoudi, zdobywca 25 punktów (24/40 w ataku), natomiast w reprezentacji Chin po 20 "oczek" na swoim koncie zgromadzili Chen Zhang i Weijun Zhong.

Porównanie statystyk:

Iran Element Chiny
6Asy serwisowe9
17Błędy w zagrywce17
34,41 proc. (10 błędów)Przyjęcie pozytywne44,94 proc. (5 błędów)
55,75 proc. (63/113)Skuteczność w ataku53,64 proc. (59/110)
21Błędy w ataku18
11Bloki10

Na zakończenie dnia doszło do pojedynku Australijczyków z Japończykami. Po dwóch pewnie wygranych setach prowadzili podopieczni Roberto Santilliego, jednak w końcówce trzeciej odsłony gospodarze rzucili się do walki, a partia rozstrzygnęła się na przewagi. Ostatecznie Australijczycy zwyciężyli 3:0.

Mecz stał na dobrym poziomie, oba zespoły nie popełniały za dużo błędów. Australijczycy wykorzystywali swoje warunki fizyczne, zdobywając blokiem 10 punktów. Dla porównania ich rywale zapunktowali na tej płaszczyźnie tylko dwa razy. Ważnym elementem była również zagrywka, obie drużyny miały kłopoty w przyjęciu.

Najlepiej punktującymi w obu ekipach byli Thomas Edgar (23) oraz Kunihiro Shimizu (14).

Porównanie statystyk:

Australia Element Japonia
3Asy serwisowe4
9Błędy w zagrywce8
39,68 proc. (4 błędy)Przyjęcie pozytywne37,31 proc. (4 błędy)
55,06 proc. (49/89)Skuteczność w ataku46,08 proc. (47/102)
8Błędy w ataku14
10Bloki2
Źródło artykułu:
Komentarze (0)