Przedstawiciele PGE Skry Bełchatów nie pojawili się na pomeczowej konferencji

Ani kapitan PGE Skry Bełchatów Mariusz Wlazły, ani jej trener Miguel Falasca nie stawili się na konferencji prasowej po wygranym 3:2 meczu 21. kolejki PlusLigi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Teraz sprawą zajmie się stosowna komisja.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Miguel Falasca / Na zdjęciu: Miguel Falasca

Zwykle rozpoczynająca się około 10-15 minut po ostatnim gwizdku sędziego konferencja nie zaczęła się w niedzielę zgodnie z planem. Osoby nadzorujące jej przebieg z ramienia Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej po długim oczekiwaniu i otrzymaniu informacji dotyczącej niemożliwości zlokalizowania w hali Miguela Falaski oraz prysznicu branym przez Mariusza Wlazłego podjęły decyzję o oddaniu głosu przedstawicielom ZAKSY.

Przed osiem kolejnych minut, czyli do momentu, gdy swoje refleksje na temat pojedynku skończyli wygłaszać Benjamin Toniutti oraz Ferdinando De Giorgi, do sali konferencyjnej wciąż nie dotarł żaden przedstawiciel PGE Skry Bełchatów.

Jak udało nam się dowiedzieć, takie postępowanie bełchatowian zostanie zmonitorowane w celu wyjaśnienia jego przyczyn. Komisarz techniczny tego spotkania powiedział bowiem, że przed rozpoczęciem rozgrywek każda drużyna została poinformowana odnośnie wytycznych związanych z organizacją pomeczowych konferencji i wszyscy są zobowiązani się do nich stosować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×