Klucz do triumfu wicemistrzów Polski? "Świetne zagrali w obronie"

Kapitan Łuczniczki, Wojciech Jurkiewicz, z uznaniem wypowiedział się o postawie Lotosu Trefla Gdańsk. Wicemistrzowie Polski w trzech setach pokonali Łuczniczkę Bydgoszcz. Co jeszcze, oprócz postawy w defensywie, zadecydowało o ich wiktorii?

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
WP Sportowe Fakty / WP Sportowe Fakty
- Różnicę na korzyść rywali sprawiły także zagrywki Wojciecha Grzyba i Murphy'ego Troya. Po ich skutecznych serwisach nie byliśmy już w stanie zniwelować przewagi, którą wcześniej wypracowali goście - podkreślił Wojciech Jurkiewicz.

Słowa kapitana dobitnie oddają przebieg środowej rywalizacji w ramach 19. kolejki PlusLigi. W każdej z trzech partii bydgoszczanie potrafili odrobić kilkupunktową stratę do rywali, by w samej końcówce zaprzepaścić swój wysiłek poprzez nieprzyjęcie zagrywki Wojciecha Grzyba czy Murphy'ego Troya. O ile były reprezentant Polski nie był skuteczny w ataku, o tyle Amerykanin do swojej świetnej zagrywki dołożył jeszcze ponad 50 procentową skuteczność z prawego skrzydła.

Czy przyjmujący Łuczniczki Bydgoszcz, przede wszystkim Michał Ruciak i Łukasz Wiese, byli przygotowani na tak świetną grę w polu zagrywki Grzyba i Troya? - Wszyscy przyjmujący w naszej drużynie, jak zawsze, mieli specjalne odprawy, dotyczące zagrywki rywala. W tym meczu jednak zarówno Wojtek jak i Murphy zagrali naprawdę świetnie w tym elemencie. Warto także podkreślić kapitalne obrony gdańszczan. Na palcach jednej ręki można policzyć piłki po naszych atakach, które wpadły w pole rywali bez podbicia - bez ogródek przyznał środkowy drużyny z województwa kujawsko-pomorskiego.

W sobotę zespół z Bydgoszczy wieczorem zakończył, przegrane 0:3, starcie z Asseco Resovią Rzeszów. Tym samym podopieczni Piotra Makowskiego dopiero w niedzielne późne popołudnie wrócili do swoich domów. Czy tylko dwa dni na zregenerowanie sił przed meczem z Lotosem Treflem Gdańsk były wystarczające? - Pod względem fizycznym czuliśmy się dobrze przygotowani do tego pojedynku. Terminarz ligi jest bardzo napięty, ale przywykliśmy już do takiego stanu rzeczy i staramy się jak najlepiej wykonywać swoją pracę - zakończył kapitan Łuczniczki.

Wojciech Jurkiewicz i jego koledzy w 20. kolejce zmierzą się w Bełchatowie z miejscowa PGE Skrą, która nadal walczy o finał PlusLigi.

Zobacz wideo: Kamil Majchrzak drugą rakietą Polski. "Kiedyś musi być ten pierwszy raz" 
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×