Izabela Bełcik: Nadal czuję się w Ergo Arenie wyśmienicie
W hicie 13. kolejki Orlen Ligi doszło do starcia wicemistrzyń z mistrzyniami kraju. Po raz kolejny w sezonie lepsze okazały się siatkarki Chemika Police.
- Spotkały się dwa silne zespoły, które w dalszym ciągu udanie reprezentują polską ekstraklasę w Lidze Mistrzyń. Nie dziwi więc, że to niuanse zadecydowały o końcowym zwycięstwie - skomentowała pięciosetowy bój rozgrywająca policzanek, Izabela Bełcik.
Doświadczona zawodniczka dodała również, iż decydujący głos w środowym pojedynku miała odporność mentalna. - W tie-breaku rywalki zagrały trochę niefortunnie, popełniając błąd nieczystego odbicia, czy też psując serwisy. Wydaje się, że my lepiej wytrzymałyśmy grę nerwów. W tie-breaku "odpaliły" te elementy, które szwankowały cały mecz, a to pokazuję siłę mentalną.Dla rozgrywającej środowy mecz był wyjątkowy. Zawodniczka pochodząca z Malborka, zanim zasiliła latem szeregi ekipy Giuseppe Cuccariniego, spędziła w PGE Atomie Treflu Sopot pięć niezwykle owocnych sezonów - Super jest tu wrócić! Tym bardziej, że odniosłyśmy zwycięstwo. Jeszcze przed meczem, podczas rozruchu pomyślałam sobie: nic się tutaj nie zmieniło, znam każdy kąt i nadal czuję się w Ergo Arenie wyśmienicie (śmiech) - zakończyła z uśmiechem Izabela Bełcik.