Trener jak bęben, gość spod budki z piwem i starcy na parkiecie - najlepsze siatkarskie cytaty 2015 roku

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Bogdan Serwiński o wypowiedziach siatkarek domagających się zagranicznego selekcjonera oraz o nazywaniu go wuefistą.
- Po wszelkich wypowiedziach zawodniczek, które domagają się zagranicznego selekcjonera, związek nie powinien mieć żadnych dylematów. (...) Wprawdzie nie one wybierają trenera, ale przy zagranicznym szkoleniowcu jest szansa, że zostanie spełniona wola zawodniczek. Nie będzie mówienia: "nie gram w kadrze, bo jest Polak" i "nie ma wyników, bo jest Polak". Sprawdźmy to. Zobaczymy, czy to faktycznie powód słabych wyników reprezentacji.

- Każdy Polak po różnych wypowiedziach, jakie w ostatnich tygodniach padły, powinien trochę unieść się ambicją. Proszę, skoro chcą zagranicznego szkoleniowca, niech mają i zdobywają sukcesy! Pewnie kilka zawodniczek miałoby z tym problem, bo jak w takiej sytuacji odmówić występów w kadrze...

- Nie ruszają mnie takie komentarze. Jestem bardzo odporny na wszelką krytykę. Trener musi mieć silny charakter. Nie widzę niczego złego w wuefiście. Wręcz odwrotnie. Doświadczenie pedagogiczne w tej pracy tylko i wyłącznie pomaga, na pewno nie przeszkadza.

Marcin Nowak o słabych wynikach Espadonu Szczecin na początku 2015 roku.
- Czasem mam wrażenie, że niektórzy zawodnicy mają tutaj w Szczecinie za dobrze. Naprawdę mogliby się uderzyć w pierś i zacząć trochę więcej od siebie wymagać.

Grzegorz Bociek o wygranej walce z nowotworem.
- Obudziłem się rano, patrzę na telefon, a tam nieodebrane połączenie i SMS. Zacząłem od wiadomości, była od mojej pani doktor. Dwa dni temu byłem na badaniach i niecierpliwie czekałem na informację o ich wyniku. Przeczytałem raz, drugi, trzeci, dziesiąty. Poryczałem się ze szczęścia. Jak małe dziecko. To jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu.

- Pierwsze chemie to była katastrofa, całą noc wymiotowałem, nie wiedziałem, co się dzieje, gdzie jestem. Przez trzy, cztery dni dochodziłem do siebie. Największemu wrogowi nie życzę tego, co przeszedłem.
Na dobre wiadomości o stanie zdrowia Grzegorza Boćka, siatkarscy kibice wyczekiwali z zapartym tchem Na dobre wiadomości o stanie zdrowia Grzegorza Boćka, siatkarscy kibice wyczekiwali z zapartym tchem
Anna Werblińska o pierwszej ligowej porażce Chemika Police w 2015 roku. - Chyba każdy czekał na nasze potknięcie, także jest, proszę bardzo (śmiech).

Piotr Nowakowski o prowokacjach ze strony Daniela Plińskiego w trakcie meczu Asseco Resovii Rzeszów z Cerrad Czarnymi Radom w sezonie 2014/2015.
- Ja z nim nie rozmawiam pod siatką, nie szukam żadnych zaczepek. Jeżeli ktoś coś do mnie mówi, to niech sobie mówi do kolegi z zespołu. Do takich rzeczy mam pewien stosunek, ale nie powiem jaki, bo byłoby to brzydkie. Było parę słów, których nie spodziewałbym się po doświadczonych graczach. Kibice szukają takich sytuacji. Daniel lubi prowokować kibiców, więc w to im graj. Mieli przynajmniej trochę więcej rozrywki. Skupiam się na sobie, to co inni mówią mnie nie interesuje.

Jakub Bednaruk o modzie na zatrudnianie w Polsce zagranicznych szkoleniowców.
- Teraz jest taki trend, żeby wymieniać polskich trenerów na zagranicznych, zwłaszcza włoskich. Mam poczucie, że nam się dużo mniej wybacza, nawet nie słabego sezonu, tylko słabej połowy sezonu.

Piotr Makowski o pracy w reprezentacji Polski i niechęci siatkarek do gry w kadrze. - Pracowałem w ekstremalnie trudnych warunkach.

- Miałem okazję pracować z jak się okazuje przyszłymi mistrzami świata - Dawidem Konarskim, Andrzejem Wroną, czy trenerem Antigą, a wcześniej zawodnikiem Stephanem Antigą. Oni pytali wówczas co zrobić, aby być w reprezentacji. Tutaj odnoszę wrażenie, że robi się wszystko, aby w tej kadrze nie być. Moja osoba to było dobre alibi.

Andrzej Grzyb o zainteresowaniu naturalizacją Wilfredo Leona ze strony kilku europejskich federacji.
- Wiele krajów o niego zabiegało. W Rzeszowie był prezes federacji tureckiej. Potem spotykaliśmy się z nim też w Warszawie i Katowicach. Chciał od razu dać mu obywatelstwo, żeby Leon natychmiast grał w reprezentacji Turcji. Chcieli go Rosjanie. Pytali o niego Włosi. Te 3 federacje, czyli turecką, rosyjską i włoską było na to stać. Dla innych krajów było to poza zasięgiem finansowym.

Wojciech Ferens o swojej kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie.
- To nie jest tak, że urwało mi nogę i nie będę mógł chodzić. Muszę po prostu zacisnąć zęby i wracać jak najszybciej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×