Murphy Troy: Wspaniale jest powrócić do Ergo Areny!

W szóstej kolejce PlusLigi, wicemistrzowie kraju wreszcie rozegrali spotkanie przed własną publicznością. Siatkarze Lotosu Trefla na swoim terenie rozgromili ekipę z Bydgoszczy.

Karolina Biesik
Karolina Biesik

- Wspaniale jest powrócić do Ergo Areny! Kochamy występy w naszej hali i z niecierpliwością czekaliśmy na ten pojedynek. Po kilku tygodniach spędzonych głównie w rozjazdach, zagraliśmy w domu i mogliśmy znowu poczuć tą atmosferę, która towarzyszyła nam w poprzednich rozgrywkach - powiedział o inauguracji sezonu ligowego w Gdańsku, Murphy Troy.

W środowym meczu dominacja gdańszczan nie podlegała żadnej dyskusji. Wartym odnotowania jest fakt, iż gospodarze rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 10:0! Jedynie w drugiej odsłonie ekipa przyjezdnych nawiązała walkę, jednak atomowe zagrywki Damiana Schulza przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Lotosu Trefla.
- Pierwszy i trzeci set przebiegły zdecydowanie pod nasze dyktando. Oczywiście, mieliśmy przed meczem świadomość, że rywale są przetrzebieni kontuzjami, co bez wątpienia wpływa na ich postawę od początku sezonu. Drugą partię zagrali na dobrym poziomie, ale znaleźliśmy receptę na zwycięstwo. Niemała w tym zasługa naszych zmienników - skomentował przebieg meczu Amerykanin.
Gdańszczanie zdeklasowali Łuczniczkę Bydgoszcz Gdańszczanie zdeklasowali Łuczniczkę Bydgoszcz
Podopieczni Andrei Anastasiego górowali w środę w każdym elemencie, ale na największą uwagę zasłużyła gra blokiem ekipy z Trójmiasta. - Analizując nasze ostatnie, nie do końca udane występy, doszliśmy do wniosku, że elementami, które najmocniej kuleją to blok i obrona. Poświęciliśmy kilka jednostek treningowych na poprawę właśnie tych dwóch rzeczy i w środę nasza gra wyglądała już o wiele lepiej. Zdeklasowaliśmy rywali w ilości szczelnych bloków: 16:2, co jest zadowalającym rezultatem - ocenił 26-letni atakujący.

Amerykański atakujący przyznał również, że duży wpływ na dobrą postawę jego zespołu w meczu z Łuczniczką Bydgoszcz miała wygrana odniesiona kilka dni wcześniej w Jastrzębiu Zdroju. W wyjazdowym meczu, żółto-czarnym udało się odwrócić losy rywalizacjo ze stanu 2:0 w setach dla jastrzębian. - Pojedynek z Jastrzębskim Węglem możemy nazwać przełomowym. Po gładkich porażkach doznanych w Bełchatowie oraz Modenie, potrzebowaliśmy zwycięstwa. A wygrana odniesiona po długim, zaciętym boju tym bardziej nas nakręciła. Pokazaliśmy waleczny charakter, który był naszym wielkim atutem w poprzednim sezonie - zakończył Troy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×