ME 2015, gr. D: Rosyjska demonstracja siły, Słowacja bezradna

Rosyjscy siatkarze odnieśli drugie zwycięstwo w fazie grupowej Mistrzostw Europy 2015. Sborna dopisała do swojego dorobku punkty za pewną wygraną ze Słowacją. Rywale Rosjan zdobyli zaledwie 39 punktów.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
/ FIVB

Rosjanie, choć byli uznawani za zdecydowanego faworyta rywalizacji, nie mogli zlekceważyć siatkarzy ze Słowacji. W swoim pierwszym meczu nasi południowi sąsiedzi poważnie zagrozili Serbom i przegrali dopiero po tie-breaku.

Sborna od pierwszych akcji rzuciła na szalę niemal wszystkie atuty. W polu serwisowym świetnie spisywał się Maksim Michajłow - dzięki zagrywkom swojego atakującego Rosjanie prowadzili 8:5 na przerwie technicznej. Słowacy otrząsnęli się po okresie dominacji rywali i zdołali zmniejszyć straty do jednego punktu. Chwilę później siatkarze Alberto Giulianiego stanęli - ataki słowackiego lidera Mateja Pataka niczym od ściany odbijały się od rąk Dmitrija Muserskiego. Rosyjski olbrzym postawił w secie cztery bloki i wyprowadził Sborną na ośmiopunktowe prowadzenie 20:12. Słabo prezentujący się Słowacy nie mieli argumentów, by nawiązać wyrównaną walkę i przegrali wyraźnie 14:25.

Dominacja Rosjan trwała w najlepsze w kolejnych partiach. Zawodnicy Władimira Alekny, szczególnie Dmitrij Muserski, z dziecinną łatwością zdobywali punkty w ataku. Słowakom z kolei szło jak po grudzie. Siatkarze zza naszej południowej granicy notorycznie popełniali błędy w przyjęciu, a ich skuteczność w ofensywie była zatrważająco niska.

Podopieczni trenera Alekny dokonali na rywalach siatkarskiej egzekucji, wygrywając drugiego seta 25:10. Po klęsce w poprzedniej odsłonie Słowacy przystąpili do trzeciej partii bez wielkich nadziei na sukces. Siatkarze trenera Giulianiego wciąż bardzo słabo prezentowali się w ataku i nie stanowili dla Rosjan równorzędnego rywala. Co prawda w trzeciej partii Słowacy zapisali na swoim koncie najwięcej punktów, ale sporo z nich było wynikiem błędów rezerwowych graczy Sbornej. Rosjanie triumfowali ostatecznie 25:15, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.

Siatkarze trenera Alekny zupełnie nie przypominali zespołu, który doznał klęski na niedawnym Pucharze Świata. Dmitrij Muserski królował na siatce, natomiast z drugiej linii nie do zatrzymania był Michajłow. Na uwagę zasługuje także dobra postawa rozgrywającego Rosjan Dmitrija Kowalewa, który wygryzł z szóstki doświadczonego Siergieja Grankina. Przy tym wszystkim należy jednak podkreślić, że rywale Sbornej nie postawili poprzeczki zbyt wysoko. W ostatnim dniu zmagań w grupie D ciekawie zapowiada się starcie Rosjan z Serbią. O trzecie miejsce w tabeli zagrają z kolei Finowie i Słowacy. Słowacja - Rosja 0:3 (14:25, 10:25, 15:25)

Słowacja: Koncal, Patak (2), Krajcović (1), Ogurcak, Krisko (4), Kohut (4), Kubs (libero) oraz Nemec (libero), Chrtiansky Jr (1), Zatko (2), Sopko (2), Michalovic, Presinsky (1), Ondrovic (2)

Rosja: Kowalew (3), Michajłow (13), Muserski (14), Wolwicz (7), Kliuka (7), Siwożelez (7), Werbow (libero) oraz Grankin, Krugłow, Sawin (2), Wlasow (2), Obmoczajew (libero), Ilinych (1), Poletajew (2)

Tabela grupy D ME 2015:

Miejsce Zespół Mecze Z-P Sety Punkty
1. Rosja 2 2-0 6:0 6
2. Serbia 2 2-0 6:2 5
3. Słowacja 2 0-2 2:6 1
4. Finlandia 2 0-2 0:6 0

Lewandowski odpowiada na drwiny w szkockiej prasie



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Czy Rosjanie zdobędą medal Mistrzostw Europy 2015?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×