PŚ: Włosi zatrzymali Tunezyjczyków blokiem
Poza pierwszą, wyraźnie przegraną partią wicemistrzowie Afryki prowadzili wyrównany bój z reprezentacją Włoch. Mimo niezłej gry w ataku i polu zagrywki Tunezyjczycy musieli uznać wyższość rywali, bowiem przegrali walkę w bloku.
O triumfie kadry Azzurri przesądziła gra w bloku. Włosi aż trzynaście razy powstrzymali przeciwników na siatce. Trzy punktowe bloki zanotował Simone Anzani. Dodatkowo aż pięciu jego kolegów zapisało na swoim koncie po dwa oczka w tym elemencie.
Teoretycznie w ataku obie drużyny spisały się podobnie. Biorąc pod uwagę zdobycze punktowo rzeczywiście tak było, ale już liczba własnych błędów w tym elemencie świadczy o tym, że piłkę na siatce bardziej szanowali zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego.
Obserwując grę reprezentacji Italii ciężko wyobrazić sobie, by o jej obliczu stanowili środkowi. Nawet w meczu z jedną najsłabszych drużyn Simone Anzani i Matteo Piano atakowali łącznie jedenaście razy, zdobywając w ataku zaledwie pięć punktów. Znów gra włoskiej drużyny opierała się na skrzydłowych. Najwięcej punktów zdobył Zajcew (15 oczek). Selekcjonera Gianlorenzo Blenginiego może cieszyć fakt, że w starciu z Tunezją uaktywnił się Filippo Lanza. Przez większą część meczu w cieniu tych dwóch siatkarzy pozostawał Osmany Juantorena. W decydującym momencie przyjmujący jednak nie zawiódł i w głównej mierze dzięki jego atakom Włosi wykaraskali się z tarapatów, w jakie sami siebie wpędzili, w trzeciej odsłonie widowiska.
Sygnał do walki z mocniejszym rywalem dał Tunezyjczykom Hichem Kaabi. Przyjmujący pojawił się na parkiecie jeszcze w pierwszym secie i do ostatniego gwizdka sędziego był motorem napędowym wicemistrza Afryki (16 oczek, przy 50 procentowej skuteczności).Włochy | Element | Tunezja |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 3 |
8 | Błędy w zagrywce | 9 |
45 proc. | Przyjęcie | 48 proc. |
27 | Obrony | 28 |
52 proc. (42/81) | Skuteczność w ataku | 44 proc. (41/93) |
8 | Błędy w ataku | 18 |
13 | Bloki | 4 |