Mateusz Bieniek: Francja to najlepiej przyjmujący zespół na świecie
Reprezentacja Polski zwyciężyła w Memoriale Wagnera, pokonując kolejno Japonię, Iran i Francję. Szczególnie dramatyczny był ostatni mecz.
Dominika Pawlik
Reprezentacja Polski mężczyzn wyszła ze sporych opresji w pojedynku z Francją. Po obronieniu piłki meczowej w trzeciej odsłonie, Biało-Czerwoni wygrali trzy kolejne sety. Jednym z debiutantów w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera był Mateusz Bieniek. - Trudno cokolwiek ocenić, bo dopiero teraz dłużej pograłem. Z Japonią i Iranem byłem zmieniany, wydaje mi się, że nie ma czego oceniać - przyznał krytycznie zawodnik.
- Z Francuzami ciężko o asy, bo to drużyna, która świetnie przyjmuje. Wydaje mi się, że na ten moment, to najlepiej przyjmujący zespół na świecie. Ciężko odrzucić ich od siatki, a co dopiero zaskoczyć zagrywką - docenił rywali siatkarz.
Wygrana ze zwycięzcami Ligi Światowej jest pozytywnym akcentem przed czekającymi kadrę wyzwaniami. - Super, że udało nam się z nimi wygrać. Na Puchar Świata nie jadą, ale przed Mistrzostwami Europy na pewno będzie nam to w głowie siedzieć, że ich pokonaliśmy - zapewnił Bieniek.
Polacy rozegrają jeszcze jeden sparing z Francuzami, we wtorek o godz. 13:00.