Helena Havelkova: Kibice w Polsce żyją siatkówką
Czeszki nie sprostały faworyzowanym Holenderkom i w niedzielę zagrają o trzecie miejsce w finałowym turnieju II dywizji World Grand Prix w Lublinie.
Dominika Pawlik
Reprezentacja Czech nie była faworytem w starciu z Holenderkami. Choć siatkarki naszych południowych sąsiadów były bliskie wygrania seta, najpierw w premierowej odsłonie wysoko prowadząc, a następnie w trzeciej nie wykorzystując piłki setowej, ostatecznie poległy.
Havelkova będzie miała również bliżej w swoje rodzinne strony. Czy uważa, że nasze kraje są do siebie podobne? - Nie, bo w Czechach tak dużo ludzi nie interesuje się siatkówką (śmiech). W Polsce tak jest i to fantastyczne - przyznała. - Będę pracować nad swoim polskim. Kiedy grałam w Rosji, uczyłam się rosyjskiego. Spróbuję więc także mówić po polsku.
W niedzielę Czechy zagrają z Portoryko o trzecie miejsce w turnieju Final Four World Grand Prix w Lublinie.