Nikola Grbić: Polacy są mistrzami świata i zasługują na szacunek

ze jestem nim nie byle jakim :) to wydaje mi się, że ich rozbrat z reprezentacją potrwa jedynie rok i na sezon olimpijski wrócą z powrotem "wypoczęci". Uważam natomiast, że w przyszłym roku będziemy mięli tzw"kłopot bogactwa" bowiem tuż tuz czai się Murzina :) Wilfredo Leon :) Chciałbym go zobaczyć w naszych barwach mimo wszystko. Przecież to znakomity siatkarz który potrafi zrobić różnicę...Ja całkowicie nie jestem przeciwny jego grze z Orzełkiem na piersi ponieważ mamy przykłady naturalizowania zawodników w innych dyscyplinach sportu na co dzień. Zadam pytanie: Czy ktoś z Was orientuje się ilu rodowitych Niemców znalazło miejsce w mistrzowskiej drużynie ostatnich MŚ ? Tym oto pytaniem kończę :) HEJ !!!

zycz! Broda Maroufa przy siatce kosztowala Iran strate punktu

z mocą z jaką graliśmy podczas MŚ. Przy całym szacunku dla Kurka, bo już zagrał kilka świetnych spotkań i widać, że w jego głowie nie ma już śladu po... wiemy czym, to drugim Wlazłym jeszcze nie jest na tym prawym skrzydle. I choć Bartek ma całkiem spore możliwości, to jednak widać gołym okiem, że jeszcze jego forma (sposób) atakowania nie jest tak naturalna, jak u klasycznego prawoskrzydłowego i momentami trochę zabawnie wygląda w locie, jakby skakał bez lewej ręki. Gdy to poprawi, lub mówiąc inaczej, przyzwyczai się do tej pozycji, to może być nawet jeszcze lepszy od Mariusza, choć siłą Mario była także najlepsza u nas zagrywka, do której Bartek powinien jak najbardziej mierzyć i pracować nad jej regularnością, gdyż tutaj jest największe pole do poprawy (zresztą nie tylko u niego). Tak można by jeszcze wspomnieć o kilku zmianach, braku Winiara, Gumy, Igły (choć akurat Krzysiek nie był ostatnio siłą przewodnią, no ale zawsze gotowy do gry i w pogotowiu). Ale też i nie ma się co nad tym, aż tak rozwodzić, bo grający mniej podczas MŚ Kubiak, teraz szaleje wręcz i chyba im dłuższą ma brodę, tym lepiej gra, więc nawet niech Mikołaja z siebie zrobi, jeśli dzięki temu jego gra będzie wyglądać tak dobrze jak ostatnio. A to jakim odkryciem jest Bieniek, to brakuje już słów, aby się go na chwalić. Z Serbią nie zanosi się na łatwe spotkanie, ale po takim zaprawieniu się w tak trudnej grupie, jaką mieliśmy, to i czemu nie pokonać Serbii, pomimo że dość mocno się pokazała choćby tymi pojedynkami z Włochami.