Michał Kubiak: W rewanżu chcemy wygrać za wszelką cenę

Reprezentacja Polski wygrywając z USA 3:2, zapewniła sobie prawo gry w turnieju Final Six Ligi Światowej. W sobotnim rewanżu, Biało-Czerwoni powalczą o pozycję lidera grupy B.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Jesteśmy zasmuceni tą porażką. Myślę, że przegrana wynika z liczby naszych błędów na zagrywce - powiedział po piątkowym spotkaniu, przegranym przez Amerykanów 2:3, kapitan reprezentacji USA David Lee.
Siatkarze zza oceanu piątkowy mecz rozpoczęli bardzo dobrze, zwyciężając na inaugurację 25:19. Z biegiem czasu prezentowali się jednak zdecydowanie słabiej, przeplatając lepsze momenty gorszymi. - Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze. Zagraliśmy dobry pierwszy set i myślę, że zagraliśmy dobrze większą część trzeciego seta. Dobrze też radziliśmy sobie w czwartej partii. Uważam jednak, że nie graliśmy za często konsekwentnie i nawet jeśli mieliśmy dobre przyjęcie, to nie mogliśmy grać tak dobrze, jak pokazywaliśmy w całej Lidze Światowej - powiedział po spotkaniu John Speraw

Powody do zadowolenia mieli natomiast Biało-Czerwoni, którzy wywalczyli upragnione dwa punkty, gwarantujące im udział w turnieju Final Six w Rio de Janeiro. Dla sześciu ekip, może to być przetarcie przed igrzyskami olimpijskimi, które za rok odbędą się w Brazylii. - Jestem bardzo zadowolony z tego, że awansowaliśmy do Final Six w Rio de Janeiro. Początkowo Amerykanie grali bardzo dobrze, a my robiliśmy za dużo błędów. Rywale grali bardzo ambitnie i walczyli do końca. Myślę, że obie drużyny potrafią  grać lepiej, ale to mam nadzieję zobaczymy w drugim meczu - przyznał Stephane Antiga.

Sobotnie starcie, kończące rywalizację w grupie B, nie będzie miało wpływu na obsadę miejsc w turnieju finałowym, jednak emocji w nim nie powinno zabraknąć. Mistrzowie Świata walczyć będą bowiem o pierwsze miejsce na zakończenie grupowej rywalizacji i jak zapewnia kapitan zespołu, zrobią wszystko, aby je zdobyć. - Jedziemy do Rio, a to był nasz cel przed rozpoczęciem Ligi Światowej. Jesteśmy dumni z tego, że udało się wyjść z tak trudnej grupy. Sobotni mecz dla nas będzie swego rodzaju sprawdzaniem. Chcemy go wygrać za wszelka cenę i zakończyć rywalizację na pierwszym miejscu. Wiem, że to nie będzie miało znaczenia w Rio, ale chcemy to zrobić dla własnej satysfakcji i satysfakcji kibiców - powiedział Michał Kubiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×