Liga włoska: Fantastyczna pogoń, zespół Katarzyny Skorupy w finale!

Pomi Casalmaggiore potrafiło mimo dwóch przegranych spotkań w półfinale odrobić straty i pierwszy raz w swojej historii awansować do finału włoskiej ekstraklasy.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Losy pierwszego półfinału rozstrzygnęły się szybko na korzyść lidera włoskiej ekstraklasy po fazie zasadniczej, Igora Gorgonzola Novara. Podopieczne Luciano Pedulli oddały rywalkom z Piacenzy tylko jednego seta w całej rywalizacji i tak naprawdę musiały nieco bardziej namęczyć się jedynie w drugim starciu z obrończyniami mistrzowskiego tytułu. Na niewiele zdało się dla kadry Nordmeccanici Piacenza przebudzenie Lisy van Hecke, do tej pory spisującej się słabo w fazie play-off (20 punktów w drugim spotkaniu), występy Belgijki przyćmiła doskonała postawa całej kadry z Novary z atakująca Katariną Barun na czele.
Dużo więcej emocji przyniosła rywalizacja w drugiej parze półfinałowej. Po dwóch pierwszych spotkaniach wydawało się, że dojdzie do sensacji i Imoco Volley Conegliano wyeliminuje drugi zespół fazy zasadniczej, Pomi Casalmaggiore z Katarzyną Skorupą w składzie. O ile pierwsze spotkanie zakończyło się dopiero po pięciu setach, a o wyniku zadecydowały detale (jak m.in. błąd polskiej rozgrywającej), o tyle w drugim starciu faworytki wyraźnie uległy Neriman Ozsoy i spółce.

Rację miał Alessandro Chiappini, trener Imoco, który przed trzecim spotkanie uznał, że to jeszcze nie koniec rywalizacji. Zespół z Casalmaggiore stanął na wysokości zadania, dwukrotnie wygrywając w trzech setach i doprowadzając do piątego, dramatycznego spotkania. Podopieczne Chiappiniego prowadziły już 2:1 dzięki fenomenalnej Ozsoy i brakowało im jedynie seta do upragnionego finału, lecz postawa rezerwowej atakującej Mariki Bianchini oraz Lauren Gibbemeyer, autorki aż 11 bloków, sprawiła, że Pomi wygrała w secie skazanym na stracenie. Tie-break był już w całości popisem Skorupy i jej koleżanek, które nie kryły radości po zasłużonym zwycięstwie. - Od początku fazy pucharowej marzyłyśmy o finale i to w końcu się ziściło! Nie traciłyśmy wiary nawet po dwóch pierwszych meczach z Conegliano. Cieszę się, że mogłam pomóc i pokazać swoją wartość w tak trudnym momencie. Naszą siłą jest szeroka kadra o wysokiej jakości sportowej, jesteśmy trochę jak choinka: jeśli przepali się jedna lampka na niej, można ją szybko wymienić - tak obrazowo opisywała swój zespół Bianchini, bohaterka piątego meczu.

Półfinały Serie A kobiet:

Igor Gorgonzola Novara - Nordmeccanica Piacenza 3:0 (25:18, 25:15, 26:24)
Nordmeccanica Piacenza - Igor Gorgonzola Novara 1:3 (21:25, 25:23, 20:25, 24:26)
Igor Gorgonzola Novara - Nordmeccanica Piacenza 3:0 (25:19, 25:16, 25:14)

Pomì Casalmaggiore - Imoco Volley Conegliano 2:3 (27:29, 25:23, 25:18, 17:25, 13:15)
Imoco Volley Conegliano - Pomì Casalmaggiore 3:0 (25:22, 25:21, 25:18)
Pomì Casalmaggiore - Imoco Volley Conegliano 3:0 (25:20, 25:15, 25:23)
Imoco Volley Conegliano - Pomì Casalmaggiore 0:3 (20:25, 20:25, 17:25)
Pomì Casalmaggiore - Imoco Volley Conegliano 3:2 (28:26, 19:25, 18:25, 25:23, 15:10)

Mecze finałowe (do trzech wygranych): 2, 5 i 9 maja (ew. 12 i 16 maja).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy zespół Katarzyny Skorupy sięgnie po złoto Serie A1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×