Jastrzębski Węgiel nie wykorzystał swoich szans. "Z tego powodu jestem zły"
Jastrzębski Węgiel po trzech tygodniach przerwy przegrał z PGE Skrą Bełchatów w pierwszym meczu walki o trzecie miejsce w PlusLidze.
Szkoleniowcowi wtórował kapitan zespołu, który zanotował zaledwie 29 proc. skuteczności w ataku. - Żałujemy wyniku, bo mieliśmy swoje okazje w tym meczu. Dużą odpowiedzialność za stracone punkty biorę na siebie, bo nie wykorzystałem piłek setowych. Teraz myślimy już o Pucharze Polski, ale będziemy dalej walczyć i liczymy, że przedłużymy rywalizację ze Skrą - powiedział Michał Łasko.
W Pucharze Polski jastrzębianie zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów. - Musimy teraz jak najszybciej zregenerować się, żeby w Gdańsku pokazać naszą najlepszą siatkówkę, a nie taką, jaką pokazaliśmy w Bełchatowie. Mieliśmy w tym meczu dużą szansę, bo Skra nie była w najlepszej formie - wyjaśnił Piazza.