Gdańszczanie wciąż niepewni trzeciego miejsca - zapowiedź meczu AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Lotos Trefl Gdańsk musi wywalczyć w Warszawie co najmniej dwa sety, żeby być pewnym utrzymania trzeciego miejsca w tabeli PlusLigi przed fazą play-off.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn w tym sezonie gdańszczanie musieli nieźle się namęczyć, żeby pokonać zespół Jakuba Bednaruka. Udało się, ale dopiero po tie-breaku. Tak wtedy, jak i teraz, oba zespoły mają zupełnie inne cele w lidze. Dzięki wzmocnieniom i trenerowi Andrei Anastasiemu klub z Pomorza radzi sobie bardzo dobrze i aktualnie zajmuje miejsce na podium. By wjechać na tej pozycji do fazy play-off nie oglądając się na rywali, potrzebuje wywieźć ze stolicy dwa sety, bo depczący mu po piętach Jastrzębski Węgiel ciągle ma szanse, by go wyprzedzić.
Anastasi podchodzi do ostatniej potyczki rundy zasadniczej ze sporą ostrożnością: - W drużynie trenera Bednaruka jest dużo młodych, perspektywicznych zawodników, którzy brak doświadczenia rekompensują walecznym nastawieniem oraz sercem pełnym pasji i miłości do siatkówki. Często te rzeczy okazują się być lepszymi "doradcami” graczy, niż doświadczenie nabyte przez lata gry. Oczywiście, mamy nadzieję, że uda nam się zwyciężyć w Warszawie i rozegrać dobre zawody, ale nie zmienia to faktu, że jestem pełen podziwu dla tych młodych chłopaków i nie zdziwię się, jeśli czeka nas kolejny tie-break - powiedział Włoch dla SportoweFakty.pl po ostatnim meczu z jastrzębianami.Politechnika nie może już spaść przed play-offami z 9. miejsca, bo kolejny w tabeli BBTS Bielsko-Biała traci do niej siedem punktów. Na pewno jednak będzie chciała pokazać się kibicom na Torwarze z jak najlepszej strony, tym bardziej, że w tym roku w Warszawie jeszcze nie wygrała.
AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk/ 21 lutego 2015r. (sobota), godz. 17:00, Hala Torwar
Nie potrafiłbym tego zrobić - rozmowa z Andreą Anastasim, trenerem Lotosu Trefla Gdańsk