Alicja Stefańska: Dopiero smakujemy Orlen Ligi
Siatkarki KSZO pokazały się z bardzo dobrej strony w meczy z Impelem Wrocław. To jednak nie wystarczyło na urwanie choćby seta.
Anna Soboń
Porażka z wicemistrzem Polski 0:3 w żaden sposób nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Pomarańczowo-czarne stawiły czoła w każdym secie wyżej notowanym rywalkom.
Mimo, że ekipa KSZO jest beniaminkiem rozgrywek, to jednak zbiera pozytywne opinie za swoje występy w lidze i nie raz już udowodniła, że może się mierzyć z najlepszymi.
- Jednego nigdy nam nie zabraknie: woli walki. Z takim nastawieniem wychodzimy na boisko i chcemy grać jak najlepiej. Co z tego wyniknie, czas pokaże. Na treningach i meczach ligowych oddajemy całe serce i umiejętności. Szkoda, że mimo pochwał, nie urywamy w takich spotkaniach jak to z Impelem punktów, bo wtedy byłaby to wspaniała nagroda za ciężką pracę zarówno dla nas jak i dla naszych kibiców - dodała.