Paulina Maj-Erwardt: Trzeba zagrać dobrze cały sezon, a nie tylko rundę zasadniczą
Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna poniosły w niedzielę drugą porażkę w tym sezonie Orlen Ligi. W pięciu setach Mineralne musiały uznać wyższość BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała.
Natalia Witczyk
W najciekawszym meczu 10. kolejki rozgrywek Orlen Ligi zespół prowadzony przez Bogdana Serwińskiego prowadził w meczu 2:1, jednak od czwartego seta na boisku dominowały już wyłącznie siatkarki BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała, górując w każdym elemencie i zwyciężając ostatecznie w pięciu setach. Najlepszą zawodniczką pojedynku wybrana została Natalia Bamber-Laskowska. Dla Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna była to druga porażka w sezonie.
W Bielsku-Białej Paulina Maj-Erwardt brylowała w obronie
Pomimo porażki, Mineralne wciąż plasują się na drugim miejscu w ligowej tabeli z dwudziestoma pięcioma punktami na koncie. Drużyna z Muszyny od początku zaskakuje swoją dobrą formą, a w dziesięciu meczach, tylko dwa razy schodziła z boiska pokonana. - Małymi kroczkami budujemy naszą pozycję w tabeli. Staramy się w każdym spotkaniu zdobywać punkty i być jak najwyżej, bo to ułatwi nam dojście do play-off. Jesteśmy zadowolone, ale nie popadamy w euforię, bo to dopiero pierwsza runda. Z autopsji wiem, że trzeba grać dobrze cały sezon, a nie tylko fazę zasadniczą - ostrzegała Paulina Maj-Erwardt.
W pojedynku kończącym zmagania pierwszej rundy fazy zasadniczej, siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna zmierzą się z Developresem SkyRes Rzeszów. Drużyny jeszcze nigdy nie rywalizowały ze sobą w ramach rozgrywek Orlen Ligi. - Z takimi przeciwnikami gra się najtrudniej, bowiem nie mają nic do stracenia. Czasami jest tak, że potrafią odbić jakąkolwiek częścią ciała i piłka przejdzie na drugą stronę. Musimy zachować koncentrację i sto procent zaangażowania - zakończyła libero.
Mineralnym zabrakło siły ognia w ataku. "Nie potrafiłyśmy się podnieść"