Developres jedzie do Trójmiasta. "Zawalczymy tam o punkty"

W piątej kolejce Orlen Ligi Developres SkyRes Rzeszów zmierzy się z PGE Atomem Trefl Sopot. - Straszyć nie będziemy nikogo, bo to nie Halloween, ale zawalczymy tam o punkty - mówi Dominika Nowakowska.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart
Developres SkyRes Rzeszów w ubiegły czwartek wygrał pierwszy w historii klubu mecz w Orlen Lidze z SK bank Legionovią Legionowo. Rzeszowianki aktualnie znajdują się na ósmej pozycji w tabeli. Trzeba jednak pamiętać, że kilka spotkań zostało przełożonych. Przed szansą "przeskoczenia" w tabeli beniaminka staną właśnie legionowianki.
W środowym spotkaniu piątej kolejki, faworyt będzie tylko jeden. PGE Atom Trefl Sopot w ostatnich dwóch seriach rozegrał aż 10 setów (przegrana z Chemikiem Police i zwycięstwo z Impelem Wrocław). Czy zmęczenie podopiecznych Lorenzo Micelliego może być jakimś ułatwieniem dla rzeszowianek? - Nie sądzę, aby to miało większy wpływ na nasz mecz. Miałyśmy kilka dni, by przygotować się na mecz z Atomem. Straszyć nie będziemy nikogo, bo to nie Halloween, ale zawalczymy o punkty - mówi Dominika Nowakowska.

Developres również nie będzie miał lekko, z uwagi na bardzo długą podróż. Ze stolicy Podkarpacia rzeszowianki będą musiały przejechać niemal 700 kilometrów, zanim dotrą do Sopotu (mecz będzie rozegrany w hali 100-lecia). - Prawdopodobnie wyjedziemy późnym wieczorem, więc jeśli mi się uda to będę spać, a jeśli nie zasnę to będę słuchać muzyki - przyznaje środkowa beniaminka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×