Waldemar Sagan: Wierzę, że Agata Kopczyk sprosta zadaniu
Bydgoszczanki po raz kolejny na najwyższym szczeblu rozgrywek tworzą zespół oparty na młodych siatkarkach. Drużynę prowadzi trener debiutant, a Pałac dalej rozgrywa mecze w bydgoskiej Łuczniczce.
Obok Łuczniczki powstała mniejsza hala. W tym obiekcie swoje mecze rozgrywają m. in. koszykarki Artego i koszykarze Astorii Bydgoszcz. Już pierwsze spotkanie Pałacu w nowym sezonie u siebie pokazało, jak mizernie prezentują się trybuny Łuczniczki, gdy zasiądzie na nich około 1000 osób. Znacznie lepsze wrażenie ta sama ilość kibiców wywołałaby w mniejszym obiekcie. - Tematu przeniesienia zespołu do mniejszego budynku nie było. Hala jest własnością miejską i to miasto decyduje, kto ma w niej grać. Została ona przekazana koszykarkom i koszykarzom. Obie te drużyny muszą mieć miejsce na rozgrywanie swoich spotkań. Korzystanie z hali przez zespoły koszykarskie i siatkarskie niesie ze sobą pewne perturbacje. Mam tutaj na myśli nawierzchnię, na jakiej grają siatkarki i koszykarki. Cieszę się jednak, że taki obiekt powstał. Gdyby duża hala była zajęta, mam nadzieję, że będziemy mogli odbywać treningi na małym obiekcie, a być może rozgrywać także spotkania. Jest to kwestia uzgodnień i bezpieczeństwa - zaznaczył sernik klubu z grodu nad Brdą.
Prezes po zakończeniu poprzedniego sezonu zaskoczył wielu dziennikarzy i kibiców. Co prawda po słabych rozgrywkach można było się spodziewać, że z zespołem pożegna się Rafał Gąsior. Niewielu jednak spodziewało się, że funkcję sternika drużyny otrzyma Agata Kopczyk. Była reprezentantka Polski odnajduje się jednak w swojej roli. Podczas prowadzenia zespołu widać, że szkoleniowiec to charyzmatyczna postać, która ma autorytet w drużynie. - Chcę dawać szansę młodym i ambitnym osobom. Agata Kopczyk to charyzmatyczna i głodna sukcesów pani trener. Na pewno jej zaangażowanie jest takie, jakiego oczekuję. Przy tak młodym zespole trzeba dużo pracować. To nie tylko treningi, ale także aspekty życia codziennego tych młodych dziewcząt. Wierzę, że Agata sprosta temu zadaniu. Prowadzenie zespołu w ekstraklasie nie jest łatwym kawałkiem chleba, ale jestem przekonany, ze ona sobie poradzi - przekonująco stwierdził Waldemar Sagan.