USA świętuje mistrzowski tytuł. Karch Kiraly: Tworzymy historię
Siatkarki kadry narodowej USA, mimo że nie były w gronie głównych faworytów do złota, zostały mistrzyniami świata. - To nasz wspólny sukces - przyznała kapitan drużyny, Christa Dietzen.
Olga Krzysztofik
Na przestrzeni całego turnieju Amerykanki zanotowały jedenaście zwycięstw, doznając zaledwie dwóch porażek. W najważniejszej fazie mundialu reprezentacja USA zaprezentowała bardzo dobrą siatkówkę, co zaowocowało pewnym triumfem w półfinale rozgrywek, a potem zwycięstwem w wielkim finale.
Tak zespół USA cieszył się po zdobyciu ostatniego punktu na wagę mistrzowskiego tytułu / foto: FIVB
Choć reprezentacja USA ma na swoim koncie medale światowego czempionatu, to brakowało w tym gronie krążka z najcenniejszego kruszcu. W niedzielę 12 października Amerykanki zapisały się więc złotymi zgłoskami w historii. - Po raz pierwszy wygrałyśmy mistrzostwa świata. Najważniejszy jest fakt, że osiągnęłyśmy ten sukces razem - zaznaczyła kapitan złotej drużyny, Christa Dietzen.
Amerykanki zostały także wyróżnione nagrodami indywidualnymi, w drużynie All Stars Mistrzostw Świata 2014 znalazły się rozgrywająca Alisha Glass oraz przyjmująca Kimberly Hill, która otrzymała również statuetkę dla MVP całego turnieju. - Czuję się niesamowicie, jestem bardzo szczęśliwa i po prostu nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Nagroda dla MVP była dla mnie wielkim zaskoczeniem i wciąż nie wierzę, że to ja ją otrzymałam - wyznała Hill, która w swojej karierze występowała w PGE Atomie Treflu Sopot.