Południowoamerykańskiemu zespołowi doskwiera znany wielu światowym reprezentacjom problem warunków fizycznych, przez które trudno w tym kraju o przyzwoite środkowe lub wysokie atakujące. Mimo to Albicelestes mają stałe miejsce w cyklu World Grand Prix i starają się o miano drugiej siły kontynentu, zaraz po Brazylii. Pokonanie w grupie eliminacyjnej Kolumbii i Peru pozwoliło Argentynie na pierwszy od 12 lat występ na mistrzostwach świata, na których ta kadra liczy nie tyle na dobry wynik, co na promocję rodzimych talentów: znanej już w Europie atakującej Lucii Fresco i libero Lucii Gaido. Nie zabraknie akcentu Orlen Ligowego: drugim szkoleniowcem tej reprezentacji jest trener Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza, Juan Manuel Serramalera.
Po latach ciągłych kłótni chorwackich siatkarek z rodzimą federacją w końcu tamtejsza siatkówka kobiet może poszczycić się możliwie najlepszą reprezentacją, która walczy o powrót na należne sobie miejsce. Pierwszym krokiem do tego była 5. lokata na zeszłorocznych mistrzostwach Europy, a następnym pierwszy, historyczny udział w World Grand Prix i trzecie miejsce zajęte w rozgrywkach trzeciej dywizji. Dzięki trzem wygranym w trudnej grupie eliminacyjnej z Holandią, Francją i Węgrami, Chorwatki wracają na mundial, by poprawić 17. miejsce z poprzedniej edycji turnieju i przypomnieć się szerokiej publiczności. Jedną z gwiazd tej ekipy będzie z pewnością nowa atakująca Beef Mastera Budowlanych Łódź, wracająca do kadry po kontuzji Sanja Popović.
Kadra Chorwacji na mistrzostwa świata
Rozgrywające: Ana Grbac, Bernarda Brcic Atakujące: Sanja Popović, Samanta Fabris, Maja Burazer Przyjmujące: Senna Usić-Jogunica, Mia Jerkov, Jelena Alajbeg, Karla Klaric Środkowe: Maja Poljak, Ivana Milos, Bernarda Cutuk, Antonija Kaleb Libero: Marija Usic, Nikolina Jelic
Siatkarki z tego północnoafrykańskiego kraju nie mogą pochwalić się najlepszymi warunkami do profesjonalnego uprawiania sportu, podobnie jak rodacy, którzy niedawno zmagali się w grupie B polskich mistrzostw świata. Brak profesjonalnej ligi i zakaz wyjazdu za granicę zawodnikom poniżej 30 roku życia sprawia, że Tunezyjki są w stanie nawiązać walkę jedynie z rywalkami z kontynentu. Sprawiły one małą niespodziankę, eliminując w bezpośredniej walce o mundial kadrę Kenii, do tej pory stale reprezentującą Afrykę na światowych turniejach i wystąpią na mistrzostwach świata po raz pierwszy od 1986 roku. Przepaść, jaka dzieli zespoły siatkówki z Czarnego Lądu od reszty świata każe przypuszczać, że zespół Racheda Chebbiego będzie się starał jedynie o zwycięstwa... w pojedynczych setach.