W Bełchatowie pot leje się strumieniami. Stephane Antiga: Tutaj jest idealnie

Polscy siatkarze przygotowują się do mistrzostw świata podczas zgrupowania w Bełchatowie. Kadrowicze mają w planach także wyjazd do Francji.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Reprezentacja Polski odpadła w fazie grupowej ze zmagań Ligi Światowej. Kadrowicze otrzymali kilka dni wolnego, a następnie rozpoczęli zgrupowanie w Bełchatowie. Tym razem biało-czerwoni nie mogli skorzystać z opcji treningów w Spale, gdyż obiekt był w tym czasie już zajęty. Zawodnicy nie mogą jednak narzekać na warunki w mieście ekipy aktualnego mistrza kraju.
- Tutaj jest idealnie - przyznał Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski. - Miło tutaj wracać. Grałem w Bełchatowie pięć lat i było super. Są boiska, jest siłownia, odnowa, jest też blisko do hotelu. Mamy tu wszystko, aby dobrze się przygotować - dodał. W Bełchatowie siatkarze pozostaną do czwartku, następnie po kilku dniach wolnych powrócą do pracy. Na tydzień wyjadą na zgrupowanie do Francji, gdzie również będą czekać ich ciężkie treningi.

Na początku treningów z Antigą zawodnicy podkreślali, że nowością jest porozumiewanie się ze szkoleniowcem w języku polskim, choć czasami Francuz podczas meczu wspomagał się językiem angielskim. - Codziennie rozmawiam po polsku i to pomaga. Czy z wszystkimi zawodnikami porozumiewam się po polsku? To zależy. Na początku z Winiarem rozmawiałem po włosku, a z Andrzejem Wroną po angielsku. Teraz trudno jest to zmienić. Próbuje jak najczęściej mówić po polsku. Inna sprawa, że jak jest z nami Philippe Blain, to nie jest to dla niego idealna sytuacja, kiedy mówimy po polsku, bo on nie rozumie. Kiedy on jest z nami staramy się mówić po angielsku - zakończył szkoleniowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×