Przedsmak mundialu, czyli rozgrzewka dla gigantów - zapowiedź turnieju finałowego Ligi Światowej 2014
Cztery światowe potęgi i dwóch absolutnych debiutantów na poziomie Final Six powalczy we Florencji o medale tegorocznej edycji World League. Czy ktoś rzuci wyzwanie broniącej tytułu Rosji?
Europa (nie licząc tegorocznej edycji) była już 16-krotnie areną zmagań najlepszych zespołów rozgrywek. Siedem turniejów finałowych odbyło się w Ameryce Południowej, a jeden, inauguracyjny, w Azji (japońska Osaka). Ostatnią rundę zmagań World League trzykrotnie gościła u siebie Polska. Jedyny triumf nasi siatkarze odnieśli jednak w... bułgarskiej Sofii w 2012 roku.
Liderem klasyfikacji medalowej wszech czasów jest Brazylia. Canarinhos zdobyli dotychczas 17 krążków, z czego aż 9 z najcenniejszego kruszcu. O jedno złoto mniej mają na swoim koncie Włosi (14-krotni medaliści LŚ), którzy zwłaszcza w pierwszych latach istnienia tego turnieju dominowali na międzynarodowych parkietach (wygrali trzy pierwsze edycje). Najlepszą trójkę (a jednocześnie listę ponad dziesięciokrotnych medalistów) zamyka Rosja, która w 1991 roku zdobyła brązowy medal jeszcze pod szyldem ZSRR (łącznie 15 krążków, ale tylko 3 złote).
Polska znajduje się w tym rankingu na 7. miejscu, dzięki wspomnianemu zwycięstwu w Sofii i brązowemu medalowi wywalczonemu w Gdańsku rok wcześniej pod wodzą Andrei Anastasiego (który, co ciekawe, właśnie został szkoleniowcem trójmiejskiego jedynaka w PlusLidze - Lotosu Trefla). Niestety to właśnie biało-czerwoni są najwyżej sklasyfikowanym w rankingu FIVB zespołem, który w tegorocznej rundzie finałowej Ligi Światowej nie wystąpi...W tym roku scenariusz może być podobny. Wicelider światowego rankingu zmagania w World League zaczął bowiem od serii czterech porażek. Do końca fazy interkontynentalnej LŚ przegrał już jednak tylko jedno spotkanie i ostatecznie rywalizację w grupie B zakończył na miejscu premiowanym awansem, gromadząc tyle samo punktów co lider stawki. Ewentualne zwycięstwo we Florencji pozwoli ekipie Woronkowa wreszcie wyprzedzić w rankingu FIVB Brazylię.
Włochy (3*) - (nie)gościnność ponad wszystko?
Prawdziwy potencjał zespołu Mauro Berruto, mimo rozegrania 12 spotkań pierwszej rundy LŚ, wciąż pozostaje dużą niewiadomą. Azzurri, podobnie jak wszystkie zespoły w grupie A, odnieśli tyle samo zwycięstw co porażek. O ile początek w ich wykonaniu był imponujący (sześć przywiezionych z Brazylii punktów robiło wrażenie), o tyle już porażki w Iranie, a zwłaszcza dwa spotkania przegrane w kiepskim stylu przed własną publicznością z Canarinhos, każą do szans Włochów na końcowy triumf w World League podchodzić ostrożnie. Słabsza forma reprezentantów Italii w ostatnich meczach pierwszej rundy może martwić. Chyba że to tylko zasłona dymna przed decydującymi starciami "Światówki"...Tak czy owak, na gospodarza, z różnych względów, zawsze trzeba uważać. Italia, która będzie miała za sobą liczną i żywiołową widownię, na pewno zrobi wszystko, by zatrzeć brazylijską plamę sprzed niespełna dwóch tygodni. Drogę do półfinałów ma zresztą teoretycznie łatwą, bo próżno szukać na niej wyżej sklasyfikowanych zespołów, więc medal jest na wyciągnięcie ręki.
Brazylia (1*) - w poszukiwaniu rytmu i tempa
Canarinhos pierwsze sześć spotkań w Lidze Światowej rozegrali u siebie. Najlepszy zespół XXI wieku wygrał z nich... zaledwie dwa! Brazylijczykom nie wychodziło w tym czasie zbyt wiele, a w ich ospałej grze zauważyć można było wiele niedokładności. Na wyjazdach poszło im jednak znacznie lepiej i dzięki dwukrotnemu ograniu Italii podczas ostatniego weekendu zmagań grupowych, awansowali, kosztem Polski, do turnieju finałowego we Florencji.*miejsce w rankingu FIVB
Pierwszy sukces armii Woronkowa - przypomnienie Ligi Światowej 2013
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!