Maciej Muzaj: Nie krzyczę na kolegów

Atakujący reprezentacji Polski na Ligę Europejską nie spodziewał się nominacji na kapitana. - Dla mnie to dziwna sytuacja - powiedział z uśmiechem na ustach.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

- To była decyzja trenera i byłem nią na pewno zaskoczony. W pierwszym meczu w roli kapitana nie wiedziałem jeszcze do końca, jak się zachować. Myślę, że z każdym spotkaniem będzie coraz lepiej. Nie jestem osobą, która krzyczy na kolegów, częściej rozmawiamy - skomentował swoją nową funkcję Maciej Muzaj.

Na początku zmagań w Lidze Europejskiej 2014 biało-czerwoni zanotowali mały falstart, przegrywając z Czarnogórą 2:3. Mimo to postawa naszych młodych siatkarzy mogła długimi momentami napawać optymizmem. - Na pewno czujemy złość z powodu braku wygranej, ale można powiedzieć, że nie byliśmy murowanym faworytem tego pojedynku. Mamy świeżo sklejony zespół, trenujemy ze sobą dopiero przez około trzy tygodnie. To był nasz pierwszy mecz, więc mogło być różnie - dodał atakujący PGE Skry Bełchatów.
Zdecydowana większość kadrowiczów powołanych do walki z reprezentacjami Azerbejdżanu, Czarnogóry, Grecji oraz Rumunii pochodzi z roczników 1994 i 1993. Do tej grupy zalicza się również kapitan biało-czerwonych. W związku z tak młodym składem, wskazanie potencjalnego lidera drużyny graniczy z niemożliwością.

- Mamy w ekipie Michała Żurka, który jest bardziej doświadczony (26 lat - przyp. red.) i często nam coś podpowiada. W przyszłym roku na mistrzostwach świata U-23 nie będziemy już jednak mieli starszych zawodników, także musimy sobie z tym jakoś poradzić - zakończył 20-letni Muzaj.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Którego atakującego powołanego do reprezentacji Polski na Ligę Europejską cenisz najwyżej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×