Veres rozżalony postawą rzeszowskich kibiców. "Najprościej szukać negatywów i krytykować innych"

Peter Veres nie ukrywa, że ma spory żal do rzeszowskich kibiców. - Wiele ludzi w swoich komentarzach skupiało się tylko na tym, żeby akcentować moje błędy i złe zagrania - mówi Węgier.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Szkoda, że w Polsce, która jest przecież zakochana w siatkówce, nie brakuje ludzi, którzy skupiają się tylko na negatywnych aspektach i potrafią w tak jednostronny sposób krytykować innych. Przed przyjściem do PlusLigi słyszałem ostrzeżenia o tym, że jest tutaj sporo takich ludzi, ale wolałem się skupić na pozytywach i bardzo cieszyłem się z tego, że znalazłem się w Rzeszowie. Przykro teraz słyszeć takie opinie, że to Veres jest głównym winowajcą porażek Asseco Resovii, ale takie jest życie - powiedział w rozmowie z serwisem plusliga.pl Peter Veres.
Reprezentant Węgier nie ukrywa, że fala krytyki pod jego adresem, po części negatywnie wpłynęła na jego grę. Uważa jednak, że przedsezonowe oczekiwania wobec jego osoby były przesadzone.

- Moim błędem było to, że zacząłem czytać te wszystkie negatywne opinie na swój temat i przejmować się nimi. Rozumiem,  że oczekiwania wobec mnie były duże, ale nie wiem skąd się wzięło traktowanie mnie jako zawodnika, który niemal w pojedynkę miał wygrywać mecze i grać na nie wiadomo jak wysokim poziomie. Jest mi przykro, że moja gra była tak negatywnie odbierana przez wielu ludzi, którzy w swoich komentarzach skupiali się tylko na tym, żeby akcentować same moje błędy i złe zagrania. Najprościej jest szukać negatywów i krytykować innych - uważa Veres.

Źródło: plusliga.pl

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Koniec przygody Petera Veresa z Asseco Resovią Rzeszów!

Czy Petera Veresa można uznać za głównego winowajcę porażki w finale PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×