Agata Sawicka: Dąbrowianki zapowiadają wygraną? Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej
Chemik Police wygrał oba spotkania na własnym parkiecie i potrzebuje jednego wyjazdowego zwycięstwa, aby awansować do finału Orlen Ligi.
W trakcie sezonu zasadniczego Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza grała w kratkę, przeplatając solidne występy zdecydowanie gorszymi, bezbarwnymi. Jednak w trakcie dwóch meczów w Policach zagrała równo, walecznie i jakościowo. Na pewno postawiła się Chemik Police, głównemu faworytowi do końcowego sukcesu.
- Wszyscy w drużynie mieliśmy świadomość, że nie będą to łatwe pojedynki, że Dąbrowa to wymagający rywal. W końcu są to półfinały play-off i żadna z drużyn nie znalazła się w nich przypadkowo. Ponadto Dąbrowa to taki zespół, który nigdy się nie załamuje i nigdy nie poddaje. Tam absolutnie nie ma przed meczem myślenia, że oto mamy przed sobą silniejszego rywala, więc nie ma co podejmować walki, bo i tak przegramy - mówi,dla oficjalnej strony klubu, Agata Sawicka, libero.Krystyna Strasz, libero dąbrowianek odważnie zapowiada, że jej drużyna jeszcze walczy i ma zamiar postawić się policzankom na własnym parkiecie. - Zdziwiłabym się, gdyby Krysia, albo któraś z pozostałych dziewczyn z Dąbrowy, powiedziała co innego. To by oznaczało, że się poddają. A tak przecież nie jest - kończy Sawicka.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!