Zuzanna Efimienko: Nie spakowałyśmy się do Łodzi tylko na jeden dzień
Atom Trefl Sopot po trzech trzysetowych zwycięstwach nad Beef Master Budowlanymi Łódź ponownie zagra o medale w Orlen Lidze.
Atom Trefl Sopot uczynił duży krok do obrony mistrzostwa Polski, pokonując Beef Master Budowlani Łódź po raz trzeci w stosunku 3:0. - Chciałyśmy w trzecim meczu postawić kropkę nad "i", ale absolutnie nie było tak, że spakowałyśmy się na jeden dzień, bo w siatkówce bywa różnie. Liczyłyśmy na to, że Budowlane postawią wyżej poprzeczkę, bo dziewczyny grały na swoim terenie. Atlas Arena jest specyficzną halą i nigdy nie gra się tu łatwo. Trener Grabowski bardzo rotował składem naszych rywalek i same do końca nie wiedziałyśmy kto zagra po przeciwnej stronie - powiedziała po meczu Zuzanna Efimienko.
Wszystkie mecze pomiędzy Atomówkami a Budowlanymi zakończyły się w trzech setach, a łodzianki we wszystkich meczach zdobywały podobną ilość punktów. Które starcie było najtrudniejsze? - Mimo wszystko - pierwsze. Było to spotkanie po dłuższej przerwie po nieudanym dla nas meczu pucharowym z Muszyną. Trzeba było wrócić do rytmu meczowego i uważam, że to był dla nas zarówno najcięższy, jak i najważniejszy pojedynek - przyznała sopocka środkowa.Atom w ostatnim czasie nie tylko trenował, ale również nagrywał utwór muzyczny. Siatkarki stworzyły nową wersję popularnej piosenki Mroza i Tomsona "Jak nie my to kto?". - To nam się akurat udało. Na początku myślałyśmy, że nie wyjdzie to tak fajnie, ale jesteśmy zadowolone z naszych zdolności wokalnych (śmiech). W tej przerwie wykonałyśmy bardzo ciężką pracę, ale był to również czas na takie rozrywki. Takie rzeczy zawsze bardzo dobrze mentalnie podbudowują zespół - zakończyła Efimienko.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!