PP: Rzeszowianki w ćwierćfinale! - relacja z meczu Developres Rzeszów - Pałac Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Developres Rzeszów awansował do 1/4 Pucharu Polski dzięki wygranej w rewanżu z Pałacem Bydgoszcz bez straty seta. Kolejnym rywalem podopiecznych Marcina Wojtowicza będzie Aluprof Bielsko-Biała.

Początek spotkania należał do rzeszowianek, które prowadziły po serii dobrych zagrywek Ewy Śliwińskiej (10:6). Bydgoszczanki miały kłopoty z przyjęciem, przez co Developres miał wiele okazji do kontr, które skrzętnie wykorzystywał (15:9). Pałacanki odrobiły część strat dzięki zagrywce Tamary Kaliszuk (16:12). Rafał Gąsior dokonał klasycznej podwójnej zmiany, która nie do końca się sprawdziła, Zuzanna Pieczka zaraz po wejściu atakowała w pół siatki (18:12). W końcówce świetnie grała Kaliszuk, ale było za późno na walkę w tym secie, który padł łupem gospodyń (25:19).

Na starcie drugiego seta ponownie Developres dominował nad Pałacem. Przyjezdne miały ogromne problemy z przyjęciem (5:1). Skuteczność wyraźnie zatraciła Kaliszuk. W tym momencie Developres miał już odrobione 10 małych punktów z pierwszego spotkania, dzięki czemu wygrana 3:1 dawała mu awans do kolejnej fazy. Pałac nie mógł w żaden sposób zatrzymać świetnie dysponowanych Pauli Szeremety i Magdaleny Olszówki (14:7). Wtedy "maszyna" zacięła się i klub z Orlen Ligi dzięki odważnej grze Kaliszuk zbliżył się na trzy "oczka" (14:11). Przestój rzeszowianek trwał bardzo krótko, wszystko wróciło do wcześniejszego stanu rzeczy (18:12). Pojedynek obfitował w wiele znakomitych wymian. Na finiszu zaczął funkcjonować blok bydgoszczanek, które seryjnie zatrzymywały Szeremetę i Olszówkę i zdołały wyjść na prowadzenie (22:23). Potem jednak gospodyniom pomógł sufit i zablokowany atak Katarzyny Połeć (25:23). Tym samym ekipa Marcina Wojtowicza była o krok od gry w 1/4 Pucharu Polski kobiet.

W trzeciej partii w zespole Rafała Gąsiora wróciły demony z początku meczu, czyli problem z przyjęciem, z którym nie radziła sobie nawet libero, Katarzyna Wysocka  (8:3). Warto wspomnieć też o trudnej zagrywce, szczególnie Śliwińskiej i dobrym rozegraniu Karoliny Filipowicz. Nakręcone zawodniczki z nad Wisłoka spokojnie dystansowały rywalki (16:6). Słabość z odbiorem trwała, a oprócz tego coraz bardziej spadała i tak niska już skuteczność w ataku, bo plac gry opuściła jak dotąd wiodąca postać w ofensywie, Kaliszuk (20:9). W końcówce zawodniczki z Rzeszowa pozwoliły przyjezdnym na podreperowanie swojego dorobku, ale mecz był już rozstrzygnięty i z awansu do ćwierćfinału cieszyły się podopieczne Marcina Wojtowicza.

Developres w kolejnej rundzie Pucharu Polski zmierzy się z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. Pierwsze starcie odbędzie się 19 lutego w stolicy Podkarpacia.   Developres Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:19, 25:23, 25:13)

Developres: K.Filipowicz, Szeremeta, Śliwińska, Olszówka, Nowakowska, Warzocha, P.Filipowicz (libero), Peret (libero) oraz Adamska, Szady

Pałac: Biedziak, Kaliszuk, Karczmarzewska-Pura, Twardowska, Połeć, Naczk, Wysocka (libero) oraz Sawoczkina, Pieczka, Dybek, Korabiec

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu:
Czy Developres Rzeszów jest w stanie powalczyć z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
flyik
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dawno już o tym wspinałem....zwłaszcza wypowiedzi Pana Gąsiora...dziewczyny pilnie trenują i jesteśmy zadowoleni z postępów. Czas na szkółkę Panie Sagan,coś o tym Prezesie wspominałeś na począt Czytaj całość
avatar
Krzysztof Magierowski
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Panie Gąsior , Panie Sagan , Pani Kowalkowska zdajcie sprzęt i nie kompromitujcie już dalej bydgoskiej siatkówki . Wasze durne pomysły doprowadziły do tego ze Rzeszów już dla nas za silny . To Czytaj całość
avatar
___15___
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a pamiętasz "halę" pałacanek?to dopiero była MSG z koziej wólki.za czasów podstawówki grywałem tam w kosza.jak przez mgłę to pamiętam,ale czy tam setka kibiców weszła,to głowy nie dam.  
Marlon_Brandon
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tę salkę szkoły podstawowej nie nazywajmy halą to po pierwsze a po drugie pełna to jaka -100 krzesełek ? No bez jaj :P  
avatar
ManFred
12.02.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Zagrały świetny mecz w odróżnieniu od tego z Ostrowcem. Paula na oko skończyła chyba z 70-80% piłek, Ewa świetnie zagrywala a po początkowych problemach zaczęła też dobrze przyjmować. Forma dr Czytaj całość