Liga Mistrzyń: Piacenza w żałobie, Volero Zurych gra dalej!

Mistrzynie Włoch odpadły już w pierwsze pucharowej fazie LM! Szwajcarskie Volero już po zwycięstwie w trzecim secie cieszyło się z pewnego awansu do dalszej fazy rozgrywek.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Siatkarki z Piacenzy, mistrzynie Włoch z ubiegłego sezonu, przeżywały ciężkie chwile: od 1 stycznia bieżącego roku nie wygrały ani jednego spotkania w rodzimej lidze, ponadto niespodziewanie uległy Volero Zurych w pierwszym spotkaniu 1/12 Ligi Mistrzyń 1:3. Giovanni Caprara głowił się, jak przełamać niekorzystną passę swojej ekipy i zachować szanse na kolejny etap najważniejszych europejskich rozgrywek siatkarskich.

Wydawało się, że włoska drużyna na własnym boisku będzie spisywała się lepiej niż w Szwajcarii, ale już pierwszy set spotkania udowodnił, że Szwajcarki zamierzają wykorzystać swoją szansę. Volero zniwelowało przewagę rywalek i wyszło na prowadzenie dzięki staraniom Olesji Rychljuk i Kenii Carcaces, podstawowych "armat" zespołu Dragutina Balticia. Ostatecznie gospodynie wytrzymały presję i zdobyły dwudziesty piąty punkt za sprawą bloku Robin de Kruijf. Ofensywny duet z Zurychu utrzymał dobrą dyspozycję w drugim secie, czego nie można powiedzieć o przyjmujących z Piacenzy, co zaowocowało wyrównaniem stanu spotkania.

Drużyna Caprary nie mogła sobie już pozwolić na stratę seta, jednak napór rozpędzonego przeciwnika nie ustawał. Podczas serii zagrywek Karli Klarić gospodynie nie ustrzegły się błędów, ponadto nie potrafiły powstrzymać doskonale grającej Kubanki Carcaces. Ekipa Volero złapała wiatr w żagle i mimo wysiłków rywalek zdołała pewnie zwyciężyć w trzeciej partii, co oznaczało, że niezależnie od przebiegu całego spotkania to zespół Balticia przechodzi do kolejnej rundy. Cała hala Palabanca patrzyła ze smutkiem, jak przyjezdne przy stanie 2:1 cieszą się jak po zwycięstwie w całej Lidze Mistrzyń.

Z wiadomych względów dalsza część spotkania była tylko formalnością, ale nie brakowało w niej ciekawych zagrań i walki. Ostatecznie zespół Volero dopełnił dzieła, zwyciężając do 19 i mógł jeszcze raz świętować niespodziewany, ale zasłużony triumf. Przeciwnikiem szwajcarskiego hegemona w kolejnej fazie rozgrywek LM będzie lepszy zespół z pary Dynamo Kazań - Dynamo Moskwa.

Rebecchi Nordmeccanica Piacenza - Volero Zurych 1:3 (25:22, 18:25, 20:25, 19:25)

Piacenza: Leggeri, De Kruijf, van Hecke, Meijners, Ferretti, Bosetti, Sansonna (libero) oraz Manzano, Bramborova, Caracuta, Vindevoghel

Volero: Rychljuk, Carcaces, Golubović, Klarić, Ninković, Thompson, Popović (libero) oraz Guerra, Granvorka, Unternaehrer, Niukałowa

Pierwszy mecz: 3:1 dla Volero, awans zespołu z Zurychu

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Przegrane bilety do Baku - relacja z meczu Eczacibasi Stambuł - Atom Trefl Sopot

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×