Byliśmy jak dzieci we mgle - komentarze po meczu Impel Wrocław - Siódemka SK bank Legionovia

Maciej Kosmol nie krył rozgoryczenia po meczu z Impelem Wrocław. Szkoleniowiec Siódemki SK bank Legionovii przeprosił kibiców za żenującą postawę swojej ekipy.

Agnieszka Kaszuba
Agnieszka Kaszuba

Makare Wilson (kapitan Impela Wrocław): Przed tym meczem planowałyśmy agresywnie zagrać zagrywką i blokiem. To się udało i zapewniło nam zwycięstwo. Cieszę się, że dobrze zaczęłyśmy ten rok. Oby tak dalej.

Tore Aleksandersen (trener Impela Wrocław): Jestem bardzo zadowolony z tego meczu. Moje zawodniczki podeszły do niego bardzo skoncentrowane i zrealizowały nasze założenia co do zagrywki i bloku. To, co miało miejsce w Legionowie na szczęście się nie powtórzyło. Cieszymy się, że nasza praca przynosi efekty i skupimy się na tym, aby cały 2014 rok był równie udany jak to spotkanie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Kinga Bąk (kapitan Siódemki SK bank Legionovii): Chyba nie weszłyśmy w ten mecz, bo nie potrafiłyśmy skończyć najprostszych akcji. Impel świetnie grał blokiem i agresywnie zagrywał, a my nie mogłyśmy znaleźć na to recepty i w efekcie wynik jest taki, jaki widzimy.

Maciej Kosmol (trener Siódemki SK bank Legionovii): Przepraszam naszych kibiców, którzy przyjechali do Wrocławia, że musieli oglądać tak żenującą siatkówkę w naszym wykonaniu. Przeszliśmy obok tego meczu. Nie wychodziły nam nawet najprostsze zagrania i byliśmy jak dzieci we mgle. Musimy wiele poprawić, bo w poniedziałek gramy ważne spotkanie i taka sytuacja nie może się powtórzyć.
Pogrom w hali Orbita - relacja z meczu Impel Wrocław - Siódemka SK bank Legionovia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×